@LuckyLuq: Po prostu idealnie spasowała mi twoja historia z moją ;)
W 2002 r. byłem we wrześniu na praktykach studenckich u szkolnego psychologa, nudziło mi się więc jak zapytali czy nie chcę wspomóc dwóch nauczycielek w "pilnowaniu" gimbusów w trakcie wycieczki do Biskupina, to od razu się zgodziłem. A że miałem wtedy wielką zajawkę na HH, a płytę Pezeta katowałem jak #!$%@?, to dałem kierowcy żeby puścił. Od razu szacun w