Anglia jest słaba słabością Liverpoolu i MU. Arsenal z Wengerem jest za słaby na LM, City to samo nie potrafi wykorzystać sowich możliwości a CFC odpadło przez siwego. Dopóki United się nie podniesie(wyniki w lidze nie najgorsze ale gra katastrofalna) a Liverpool nie wzmocni(teraz grają chyba najbardziej po europejsku ale jak im ktoś wyleci z podstawowej 11 to nie ma kto go zastąpić) to Anglicy choćby o półfinałach i powrocie dawnej glorii
@zexan: Dlatego właśnie Premier League, to najlepsza liga na świecie. Wystarczy spojrzeć, jaka płaska jest czołówka w tym sezonie. PR to ciężka harówka. Tym bardziej warto docenić 31 bramek w poprzednim sezonie Suareza.
@Pantograf: Stary, przecież nikt nie zna Krakowa tak dobrze jak Ty! I piszę to jako rodowity Krakowianin, więc zostań z nami ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Kolejna "nowość" na Europejskim rynku. http://jakeshake.eu/ Nie wiem jaką mają wartość dodaną, ale jeśli są po prostu kolejnym soylentopodobnym tworem, to nie wróżę im sukcesu przy cenie za 2000 kalorii w granicach 40 zł ( ͡°͜ʖ͡°) #soylent
Haha, najlepsze jest dalej - zerknijcie na skład. "Vitamins and minerals", chyba się średnio orientują w temacie, ale może ktoś ich uświadomi, że w UE jest obowiązek opisywać je w składzie w formie konkretnych środków chemicznych. Wieszczę problemy : /
@FlameRunner: Cóż, przez takie podejście moje zaufanie stracili już na wejściu. Ale przynajmniej w nagrodę będą mieli kilka przekierowań z wykopu do wglądu w analiticsa ;)
@LOLWTF: @Wniebowziety: Nierafinowany cukier trzcinowy! A co do palotynozy (izomaltulozy) dowiedziono, że choć ma niski index glikemiczny, u diabetyków nie zaobserwowano różnicy między nią a zwykłą sacharozą. Więc nie rozumiem tego zachwytu i podążania, akurat w tej kwestii, ścieżką Soylentu ( ͡°ʖ̯͡°)
Soylento-mirasy! Pytanie do Was - każdy z nas ma inny powód, dla którego stosuje w swojej diecie #soylent - mnie pozwala on przede wszystkim oszczędzić czas na przygotowanie posiłków w ciągu tygodnia, kiedy nie mam go za dużo na przesiadywanie w kuchni. Biorę bidon ze sobą i nie martwię się niczym :) Dziś (no, precyzując to wczoraj) robiłem obiad dla trzech osób i wydałem na składniki jakieś 65 zł. Może to
- codzienne gotowanie jest uciążliwe, męczące i nie sprawia frajdy;
Dokładnie. Dla mnie soylent jest odpowiedzią na to "zmuszanie się" do gotowania, które odbierało mi tą wielką cześć frajdy, którą zwykle mi sprawia. Teraz mogę gotować kiedy chcę zjeść coś pysznego, a nie kiedy muszę, bo przecież bez jedzenia się "nie da".
Ze śniadaniami też mam podobny problem - może nie tyle, że nie mam apetytu, pewnie bym i
Słuchajcie, postanowiłem, że to, co zamieściłem w komentarzu do wpisu @eru dodam jako osobny wpis pod tym tagiem, bo uważam, że dla wszystkich soylentowców, a przede wszystkim joylentowców tutaj obecnych jest to ważne.
#retrogol