@kubcha_: @czostkowy_cebularz: to się nawet fachowo nazywa dieta eliminacyjna. Odstawiasz jeden (słownie: 1) podejrzany składnik i obserwujesz, czy dolegliwości ustąpiły. Po kilku dniach włączasz go z powrotem i znowu obserwujesz. Jeśli objawy były cały czas - to nie to. Jeśli wróciły - znów odstaw aby potwierdzić. Jest korelacja - bingo. Nie ma - szukasz dalej. Długotrwałe, żmudne, ale skuteczne.
W sobotę byłem z moim 3 letnim synem na spacerze, idziemy sobie ścieżką w parku, moje dziecko trzyma w ręku zabawkę. Obok nas przechodzi typek z psem, bez kagańca, rasa Terrier, takie białe gówno z rudym łbem. No i pies rzucił się na moje dziecko a dokładnie na rękę i zabawkę. W ogóle nawet przez sekundę się nie zastanowiłem i #!$%@?łem w psa takiego kopa w brzuch,