Miraski, co ja odwaliłam to ja nawet nie. Otóż od małego szczeniaka jestem lunatykiem, podobno to przechodzi, ale u mnie niestety nie bardzo - inba goni inbę. Może kiedyś niektóre opowiem, bo materiał na super pastę, jak znalazł. Wracając do rzeczy. Ostatnio zauważyliśmy w mieszkaniu, że niesamowicie szybko kończy nam się papier toaletowy, dziwne, ale dopiero drugi miesiąc mieszkamy ze sobą, więc kto wie może ktośtam ma jakieś nadnaturalne zużycie. ( ͡°͜ʖ͡°)
CO SIĘ OKAZAŁO?
Ze względu na inne miejsce spanka i księżyc świecący mi na ryjec, co tydzień mniej więcej lunatykowałam do łazienki, kradłam papier toaletowy i chowałam pod łóżkiem. Odkryłam to przypadkiem, bo szukałam kluczy i sądziłam, że może
Mirki i Mirabelki. Przeczytajcie co mam Wam do powiedzenia, i skomentujcie czy coś takiego by Was interesowało.
Oglądam właśnie włoską TV (w połowie jestem Mariano Italiano) i leci taki program populistyczno-polityczny (nie wiem jak to inaczej nazwać, bo nie ma odpowiednika w polskiej tv) i jest temat o cyganach ( ͡°͜ʖ͡°) w którym ewidentnie widać ze Włosi, ich politycy i TV mają już dość poprawności politycznej,
@Nieudacznik: Hmm... Włoszki wolą Włochów, ewentualnie Amerykanów włoskiego pochodzenia ( ͡€ ͜ʖ͡€) takie zachowania jak te Polek wpadających w zachwyt tylko dla tego że ktoś jest z zagranicy we Włoszech jest rzadkością.
Co do podejścia do murzynów, mulatów itd., to sytuacja się teraz bardzo wymieszała. Na ogół Włosi są bardzo konserwatywni, więc nie dadzą sobie tak łatwo w kasze dmuchać jak Francuzi. Są rasistami, w szerokim
Cała Polska się śmiała, jak Korwin mówił, że kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. I co? Właśnie przeglądam listy wyborcze. Moja była startuje z KNP ( ͡°͜ʖ͡°)
Kupowałem dzisiaj w Biedronce 20 reklamówek. Położyłem reklamówki na taśmie, aby dojechały do kasjerki. Pani kasjerka rzuciła spojrzeniem na reklamówki, potem na mnie, potem znów na reklamówki:
- ile?
- 20 - odpowiedziałem bez chwili namysłu, z wyjątkową pewnością siebie, aby dać do zrozumienia, że można mi zaufać. Poza tym byłem dobrze ubrany, na szyi elegancki szal, sportowa kurtka i sweterek w modne paski.
Miałem podobną sytuację ale w innej sieci sklepów. Przeprowadzałem się i potrzebowałem czegoś do owinięcia kieliszków, szklanek i innego delikatnego, kuchennego badziewia. Kładę trzy Fakty na taśmę. Gazety dojeżdżają do zdziwionej kasjerki.
źródło: comment_cVrTGMB3QTyUDpsTRtlLnH64ZP5MCrYk.jpg
Pobierz:-)