Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę... - Jaka sytuacja? - Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę.
Pani pyta się dzieci w szkole ile arbuzów da się unieść naraz. Ania odpowiada: Dwa. Po jednym w każdej rączce. Basia mówi: Cztery. Po jednym w każdej rączce i po jednym pod każdą paszką. Zdziś przebija: Pięć. Po jednym w każdej rączce, po jednym pod każdą paszką i jednego nadziać na bolec. Zdenerwowana Pani wyrzuca Zdzisia z klasy i pyta o arbuzy Jasia. Jaś z przekonaniem: Dziewięć. Po jednym w każdej rączce, po jednym pod każdą paszką,
Szpital, porodowka, wychodzi lekarz i mowi do ojca: - Urodzilo sie panu dziecko, chlopczyk. Tylko jest maly problem. Ojciec nieco zmartwiony - Jaki? - No. nie ma nóg. - Nie szkodzi, pokocham i takie dziecko. - No. ale nie ma tez rączek.
#suchar #dowcip Rok 1984, 7 rano. Do sklepu "samoobsługowego" wchodzi facet. Macając palcami czerstwy chleb pyta ekspedientki: - Czy jest dzisiejszy chleb? - Nie ma. - A kiedy będzie? - Jutro.
Przychodzi facet do swojego kumpla, patrzy, a tam u niego na podwórku wielki kort tenisowy z trybunami na kilka tysięcy ludzi. Na korcie Federer z Roddickiem rozgrywają mecz. Idzie do kumpla i pyta: - Stary, skąd ty miałeś tyle kasy żeby zafundować sobie to wszystko? - A wiesz, bo mam złotą rybkę która spełnia każdemu życzenie. - Pożycz mi ją! Jutro ci oddam! - Dobra, tylko uważaj, ona jest mocno przygłucha, musisz do niej wyraźnie mówić.
@xblackwidowx: z facetami? Kuwa mojej wkrótce byłej żonie zawsze chciałem robić coś do jedzenia jak robiłem sobie, zawsze pytałem czy chce to zrobię więcej to nie a jak usiadłem z wyliczonymi 4 kanapeczkami akurat dla mnie żeby się najeść to wtedy daj jedną. No kuwa zabić to mało.