Szukam wędki i kołowrotka do spiningu sumowego do 500-600zł. Wędka myślę, że powinna mieć cw do 100-120g żeby na spokojnie obławiać Wisłę w nurcie, a kołowrotek powinien mieć niskie przełożenie i mocny hamulec. Macie jakieś propozycje? Myślałem o kiju Mikado Cat Territory troll&spin, a kołowrotku Okuma Ceymar CXT-55.
@klefonafide: Na wstępie tylko zaznaczę, że jakimś wybitnym sumiarzem nie jestem i latam celowo za nimi tylko jak jest wysoka woda na Odrze - ot poprostu jedynie wtedy mogę liczyć na dosyć regularne brania. W takim budżecie postawiłbym minimum kasy na kij i kołowrotek. Każdy tani zestaw zrobi to samo co drogi ( ͡°͜ʖ͡°) Jedyna różnica to waga, ale to nie powinno być kłopotem
@klefonafide: Zazdroszczę :) Sam bym pochodził sobie czasem na rybki, ale jak mam wydawać kasę na jakieś pozwolenia karty, a w ciągu roku pójdę z 10 raz to sobie odpuszczam xD
@trzyakordy: Czasami przepisy zabraniają, czasami z powodów ideologicznych, a najczęściej dlatego, że największą przyjemność sprawia im samo złapanie ryby
Jestem zdyscyplinowany, mam silną wolę, Więc się o przyszłość nie martwię. Mam zacięcie, nałogów się wyrzec potrafię, Bo znam rzeczy hierarchię. Mam gruby plan, samorealizacja da mi gratyfikację, Ale to jutro, jutro, bo jest tyle rzeczy,
@kasza_w_spreju: hehe typowo, do tego stopnia jestem przesądny, że na takie szybkie zasiadki nie biore podbieraka a potem sie męczę zeby podebrac, ale przynajmniej cos lowie :)
Macie jakieś propozycje?
Myślałem o kiju Mikado Cat Territory troll&spin, a kołowrotku Okuma Ceymar CXT-55.
#wedkarstwo
W takim budżecie postawiłbym minimum kasy na kij i kołowrotek. Każdy tani zestaw zrobi to samo co drogi ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jedyna różnica to waga, ale to nie powinno być kłopotem