1. boli cię głowa - jak codziennie 2. bierzesz tabletki na ból głowy, te co zwyklez 3. boli cię brzuch, bo ileż można brać tabsy 4. głowa chwilę nie bolała, ale teraz boli znowu ze zdwojoną siłą 5. brak profitu ech, wykończę się kiedyś, ileż można biegać po lekarzach
#anonimowemirkowyznania Nawiązując do tego wpisu to dziwią mnie ludzie którzy wręcz nakazują ludziom cierpieć poprzez skazywanie ich na uporczywą terapię. Mój ojciec chory na raka otwarcie nas prosi o jedno - o pozostawienie opakowania leków nasennych na wyciągnięcie ręki w przypadku pojawienia się ogromnych bóli, czy stałego przykucia do łóżka. I czy to zrobimy? Tak. Dlaczego? Ponieważ każdy ma prawo do godnej śmierci z jak najmniejszą ilością cierpienia.Sztuczne podtrzymywanie przy życiu nieuleczalnie chorego człowieka wbrew jego woli, który nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować bez rokowań na wyleczenie jest czystym znęcaniem się nad drugą osobą. I żaden człowiek nie ma moralnego prawa nakazywać komuś, aby ten kilka miesięcy konał w męczarniach tylko i wyłącznie dlatego że wierzenia czy system wartości jakiegoś polityka czy duchownego nie uznaje eutanazji. Dlatego jeszcze bardziej mnie dziwi, że ktoś odmawia temu gościowi prawa do przeżycia ostatnich miesięcy / lat swojego życia najlepiej jak może. Widocznie taka osoba nigdy nie widziała jak perspektywa patrzenia na świat przez człowieka chorego zmienia się po usłyszeniu wyroku.
#chwalesie #smiesznypiesek wczoraj przygarnąłem pieseła, był przywiązany do drzewa i jakaś dziewczyna dała ogłoszenie na grupie mojego miasta no i jest, ma 3 miesiące i trochę się boję, ale zrobię wszystko żeby miał u mnie super, czuje dobrze człowiek
#anonimowemirkowyznania Mirki, co robić? #zwiazki Od kilku miesięcy jestem z #niebieskipasek, który nie potrafi się przynać do błędu i zawsze w takich chwilach mówi, że to "inna sytuacja" na zasadzie jemu wolno więcej, a mnie nie. Wczoraj mówił, że przyjeżdza jego rodzina z psem i czy chce iść z nim na spacer (i z jego psem). Dzisiaj rano powiedział, że pójdzie około 12.30, bo chce na formułe 1 zdążyć. Żeby dotrzeć do niego w niedziele potrzebuje godziny. Szybko się ogarnełam i o 12.30 byłam gotowa i chciałam jechać, ale on napisał mi, że teraz je obiad i mam nie jechać... Zapytałam więc, o której pójdzie, ale powiedział, że nie wie ile będą jego rodzice i nie może ich zapytać ;o (nie bo nie xD). Później napisał, że nie idziemy, wtedy powiedziałam, że chyba należą mi się przeprosiny za to zamieszane.. Po krótkiej wymianie zdań dostałam wiadomość "przepraszam nara". Przed chwilą dostałam wiadomość, że mogę przyjechać bo zaraz wychodzi z psem. Jak mówiłam wcześniej, dotarcie tam zajmie mi 1h o czym on wiedział i nie opłaca mi się iść na 15 minutowy spacer. W zasadzie to nawet nie wiem czy 15 minutowy, bo będzie chodził, aż jego rodzice zadzwonią (czyli mogą zadzwonić jak będę w drodze do niego). Odpisałam, że w, wypadałoby mnie jednak przeprosić ale on twierdzi, że nie ma za co przepraszać. Druga sytuacja, która pokazuje, że nie potrafi przepraszać. Pare dni temu napisałam, że chyba spotkam się z byłym, żeby mi pomógł w jednej
#anonimowemirkowyznania Może jestem nienormalna, ale przeszłość chłopaka znaczy dla mnie bardzo wiele i nie mogłabym być z takim, który chodził na dziwki, był w relacjach typu FWB albo ruchał w kiblu dziewczynę poznaną tego samego dnia w klubie. Ale na wykopie dowiaduję się, że jestem jebnięta, niedojrzała i w ogóle.
Sama nie jestem dziewicą i trudno żebym wymagała od przyszłego partnera tego, aby był prawiczkiem (ale fajnie by było). Jednak czym innym jest ruchanie czego popadnie, a czym innym seks w poważniejszym związku. Niestety trudno w dzisiejszych czasach o porządnych mężczyzn...
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam ambiwalentny stosunek do przeszłości. Owszem, warto wiedzieć z kim się jest, ale niektórych rzeczy lepiej nie wiedzieć. Ja osobiście nie chciałabym być oceniana na podstawie swojej przeszłości, ponieważ nie jestem swoimi błędami a dzisiaj już nie jestem człowiekiem, którym byłam kiedyś.
@tajemniczygosc kiedy miałam mniej więcej 12/13 lat, zrobiłam bardzo głupi kawał przez telefon. Nie będę wchodzić w szczegóły ale akcja się z tego zrobiła ogromna. Nie wiem czemu to wtedy zrobiłam. Pewnie żeby zaimponować koleżankom albo z innego równie durengo powodu. Dziewczyna której wywinęłyśmy kawał podniosła larmo i niby drobny zarcik rozrósł się do rozmiaru gigantycznej zadymy. Dzięki matce tej dziewczyny, która puściła nam to płazem skończyło się na pogadankach. Z
#anonimowemirkowyznania Mirki co uważacie o związku faceta w wieku około 30 lat (który całe życie był #tfwnogf i #przegryw i nigdy się nawet nie całował) z dziewczyną w wieku 18-19 lat. Moim zdaniem taki związek z jednej strony jest dobry ponieważ obydwoje nie mają żadnego doświadczenia w związkach i w łóżku i są na jednakowym "poziomie zaawansowania", a z drugiej strony ta różnica wieku jest dosyć
@AnonimoweMirkoWyznania: W takim związku po pewnym czasie może wystąpić konflikt priorytetów, bo w wieku 30 lat myśli się o innych rzeczach, niż gdy się ma 19 lat. Ale mimo wszytsko powodzenia ʕ•ᴥ•ʔ