XV ZIMOWA EDYCJA #mirkowyzwanie - WŁAŚNIE WYSTARTOWAŁA!
Dla niewtajemniczonych wyjaśniamy, że mirkowyzwanie to zabawa polegająca na wykonaniu (i oczywiście pokazaniu efektów realizacji) jednego z dostarczonych zadań. Chcąc zapisać do akcji, należy w tym poście dodać komentarz np. "Biorę udział", "Zgłaszam się", i co więcej nie usuwać go. Uczestnictwo jest bezpłatne, jedyne koszty jakie można ponieść związane są z wykonaniem zadania. Udział może wziąć każdy, kto posiada niezbanowane konto i nie został dodany na czarną listę zabawy.
Niedopełnienie obowiązków wynikających z uczestnictwa w zabawie tj. realizacja zadania, podzielenie się relacją z załączonym zdjęciem lub filmem pod oficjalnym hasztagiem akcji w wymaganym terminie będzie skutkować wykluczeniem udziału w zabawie w przyszłości.
@kicia_98: zapisy startują jutro (15.01). Popołudniu (ok. godz. 17) opublikujemy stosowny wpis i to pod nim należy dodać komentarz mający na celu zapisanie się do zabawy :) Więcej szczegółów (regulamin, zasady, itd.) na stronie https://mirkowyzwanie.pl/
Zapraszamy! (。◕‿‿◕。)
PS. Jeśli nie chcesz przegapić zapisów to daj plusika w TYM komentarzu - zawołamy ( ͡°͜ʖ͡°)
#anonimowemirkowyznania Właśnie się rozstałem z narzeczoną po 7 latach związku (28 lvl here), już powinienem dawno to zakończyć ale dobrze że i tak się otrząsnąłem z tego. Na samym początku wszystko super, przyjeżdżałem do jej domu rodzinnego i się widywaliśmy co weekend, tydzień miałem dla siebie. Jak dostałem w końcu porządną pracę to postanowiliśmy przeprowadzić się do warszawy i wynająć mieszkanie po 3 latach związku. Na początku oboje pracowaliśmy, ona w gównofirmie na halach zarabiając minimalną, ja jako programista w cienkim korpo ale miałem 3 krotnie większą pensję od niej. Po niedługim czasie zaczęła tyć, dostała diagnozę nadczyności tarczycy jednakże zamiast podjąć jakąś dietę i spróbować coś z tym zrobić postanowiła rzucić pracę i zrzucić obowiązek finansowego utrzymania tego wszystkiego na mnie. Oczywiście źle się ciągle czuła i mimo moich sugestii na diety i większą aktywnośc fizyczną ona liczyła ciągle na magiczną tabletkę, która ją nagle wyleczy. Po czasie zacząłem sam gotować, stosowaliśmy dietę bezglutenową i bez laktozy, jednakże sprowokować ją do ruchu nie dało w ogóle rady, a następnie jeszcze dowiedziałem się, że jak mnie nie było w domu to podjadała masę słodyczy. Oczywiście to wszystko pogorszyło jej stan przez co w ogóle przestała zajmować się mieszkaniem, ale wierzyłem, że źle się czuje i nie może, przez co ja po 8 godzinach pracy wracałem po to by pozmywać (brak zmywarki) ugotowac obiad a na koniec jeszcze zrobić pranie, a weekendy mi zlatywały pod znakiem skrzyżowanego mopa i miotły. Przez te siedzenie w domu zaczęła oglądać maniakalnie youtuba i tu zaczęła się najgorsza inba - ja tu sprzątam, gotuje jej, zarabiam na nią i wszystko jest na mojej głowie, a ja tu nagle usłyszałem, że jakiejś lasce na youtubie facet kupił samochód i ona też by chciała bo to takie romantyczne... że na tym youtubie oni co chwilę jeżdżą po całym świecie i zwiedzają a ona sama w domu, że jeszcze inna sobie macbooka kupiła a ona na starym gruchocie siedzi (mimo, że tylko youtuba oglądać potrafi...) Wtedy nie wytrzymałem gdyż usłyszałem, że ona nie jest szczęśliwa w tym związku i powinienem się bardziej starać... 4 lata #!$%@? na nią i ostatecznie słyszę że mało się staram... od razu kazałem jej się spakować i dzwonić by jej ojciec po nią przyjechał. Oczywiście mnie nie doceniała jak jej było przy mnie i że ją zabrałem z domu gdzie była olewana, i ostatecznie ze swoimi torbami (w koncu prawie wszystko było za moje kupowane to miała tylko ubrania, nawet laptopa używała mojego za moje pieniądze) pojechała do domu autobusem bo ojciec ją olał...
@AnonimoweMirkoWyznania : tarczyca to coś nie fajnego, wiem coś o tym ale rzeczywiście zachowała się nie w porządku, w sumie dobrze zrobiłeś, trzymaj się i powodzenia ( ͡º͜ʖ͡º)
#anonimowemirkowyznania Hej mirki, chciałem zapytać o radę Wczoraj moja (już chyba była) narzeczona zrobiła mega awanturę. Zaczeliśmy sobie powoli myśleć o weselu, jak to będzie wyglądać itp Ja stwierdziłem że jak dla mnie to można w ogóle tego nie robić, ale możemy też zrobić bardzo małe kameralne przyjęcie dla najbliższej rodziny i znajomych Ona stwierdziła że nie ma takiej opcji, wesele ma sie raz w życiu, trzeba się wyszaleć i chce zaprosić całą swoją rodzine i wszystkich znajomych i z mojem strony ma być tak samo. Myślała o weselu na 200-300osób
#anonimowemirkowyznania postąpiłeś bardzo dobrze, skoro nie potrafi zrozumieć Ciebie i dogadać się co to takich małostkowych spraw jakby nie patrzeć w trakcie gdy planujecie wspólną przyszłość to co by było po ślubie? Nigdy nie wiadomo. Do tego jej rodzice, którzy moim zdaniem zachowli sie nie zbyt fair.
Po raz pierwszy w życiu dziewczyna zaprosiła mnie do siebie na obiad. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie to dla mnie wyróżnienie, bo większość dziewczyn potrafiła rozłożyć przede mną tylko nogi, a ta dziewczyna zaprosiła mnie na obiad! Przyrządzi dla mnie specjalnie jedzenie. Tylko dla mnie! Ale fajnie będzie :))))))))))))