Po postrzeleniu Wojtyła nie był w stanie wrócić do samego siebie. Z dnia na dzień świat widział papieża polaka jako coraz bardziej odklejonego dziadka. Karol w tym czasie coraz częściej miewał sny dotyczące dziwnych pokoi ciągnących, wydawałoby się, w nieskończoność. Zapach mokrej wykładziny i agresywnie zżółkniętych tapet napawał go prawdziwym lękiem. Czas przynosił mu stopniowo wrażenie pobytu tam, a im dłużej tam był, tym bardziej zatracał swoje człowieczeństwo. Bóg wystawiał go na
Dobra #!$%@? wiem że to czytacie ale macie mnie w dupie ale posłuchajcie tego.
#!$%@? mnie wasz chleb ciemny.
Serio. Jedyną sensowną opcją jest bochenek świeżego niekrojonego naszego pięknego polskiego baltonowskiego. Jego idealna kompozycja smakowa sprawia że można ten chleb na sucho #!$%@?ć i będzie dobry. Pasuje na słodko i ja słono. Na kwasno i sraśno. Nawet slazaki z niego zupe robią. Bo jak weźmiecie sobie tako chleb #!$%@? z żyta np
@Anekito: Według tego obrazka na świecie żyje ośmiu ludzi( ͡° ͜ʖ ͡°)