Mirki jutro idę do nowej pracy. Pierwszy raz będę pracować jako dostawca pizzy. Strasznie się sram, że nie podołam i ludzie będą się drzeć „kurrr ile na tą pizzę czekać musiałem” albo że będę krążyć gdzieś pod jakimś blokiem i nie będzie gdzie zaparkować (prawko od maja mam i czasami ciężko mi na szybko gdzieś zaparkować dobrze) albo ulice mi się #!$%@?ą... Dajcie jakieś protipy dla dostawcy piccuni. W ogóle ludzie dają
@yungjake: zajebista praca, napiwki lecą czasami dobre, parkujesz czasami gdzie popadnie, żeby tylko zostawić przejazd czy za bardzo nie zastawiać, a i tak szybko wrócisz, nie raz Ci się zdarzy że ktoś będzie drzeć mordę ile musiał czekać, ale tacy są ludzie i tego nie unikniesz, a jak masz prawko od niedawna to najlepsza opcja żeby się wjeździć
Dokładnie tak, pełna wyjebka, czill, pajace niech się drą, a Ty i tak pełna kulturka, a w myślach no pogadaj sobie ;) z parkowaniem tak jak mówisz, no i ogólnie po jakimś czasie jest spoko, miło wspominam
@yungjake: a to elegancko, wiadomo że się zdarzają takie sytuacje że ktoś nie otwiera, nie odbiera, a potem pretensje bo mi bateria padła, a domofon wyciszony bo bombelek śpi i mogłeś zapukać w parapet na drugim piętrze, ale bywa i całkiem pozytywnie
jak tak się "opiekuję" ludźmi po #lsd i gadam z nimi, to dochodzę do wniosku, że te wszystkie super kosmiczne mądre myśli, które się ma, to wcale nie są jakieś specjalnie wybitne, tylko człowiek po tym robi się taki tępy, że byle co wydaje mu się wybitnym odkryciem XD i wyrazić tego nie są w stanie, dlatego że nie mają dostępu do połowy słów, które znają.
#pro8l3m Pamiętam jak usłyszałem jakiś kawałek, pomyślałem sobie co za gówno pato rap, ale jakoś później przez przypadek odpaliło się Ground Zero i tak jakoś weszło, że przesłuchałem wszystkie płyty. Na obecną chwilę tylko problem leci, że dopiero w 2k18 doceniłem jakie złoto mijałem bo myślałem, że to patorap dla sebów. Nawet coś Dobrego Towaru liznąłem.
Kiedyś jadąc sobie spokojnie z dostawą pizzy, zobaczyłem jadący z przeciwka samochód w kłębach dymu, chłopaki budowlańcy samochodem typu Vivaro. Skojarzyłem, że właśnie diesel im się rozbiegał, bo naoglądałem się kiedyś podobnych filmików na Youtube. Stanąłem od razu obok nich, Ci już we trzech na zewnątrz samochodu spanikowani i mówię, chłopaki piąty bieg, hamulec w podłogę i puścić sprzęgło, jeszcze większa panika i zrobisz to, zrobisz? Wsiadłem, udało się, zapytali czy mogą
#tarnowiec #tarnobrzeg #tarnowskiegory