Stoję sobie spokojnie w kolejce układając w głowie listę zakupów: - chleb - papierosy - jedzenie dla dla psa...
Rozglądam się w poszukiwaniu inspiracji i wtem POKEMON_Y (!!!). Zapomniałabym o kartach! To niewybaczalne! Koniecznie 2 talie, żebyśmy się z bratem nie pokłócili.
Po chwili 4 latka stojąca za mną zaczyna przeprowadzać z mamą negocjacje na temat tych właśnie kart: bo bajka, bo dzieci mają, już nie
Ja to się tylko zastanawiam, czy wszystkie te bojowe istoty, które osobiście i na fb uczestniczą w czarnym proteście, taką chmarą były też na wyborach.
@alegoraco: zbliżenie ( ͡°ʖ̯͡°) @jamesbond007: a pupa wielka! Bo ludzie się przysiadają i rozmawiają ze sobą. Ja się np. dowiedziałam jak i kiedy powinnam poprawnie używać lucky egg ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Przepraszam, ale osoba która wpadła na pomysł, aby wkręcić #rozowepaski, że taniec synchroniczny na rurze to forma artyzmu, jest geniuszem. Pół fejsa mam zalane zdjęciami z darmowych 'pokazów' szkół tańca dla przypadkowej widowni, gdzie półnagie kobiety wyginają się w seksownych pozach, nie biorąc za to nawet napiwków.
@neilran: nie. natomiast względy ekonomiczne jak najbardziej. Kluby Go-Go muszą odczuwać spadek zysków, a to źle wróży dla biednych profesjonalistek. Chyba, że przebranżawiają się na trenerki - wtedy wszystko gra :)
@janczewska: Jeju... jakie to mądre. Aczkolwiek dzisiaj gdy wyjrzałem na moją bujną trawę i gdy zawiał wiatr i wszelaki istniejące pyłki uniosły się w powietrze ku mojemu otwartemu oknu i zalała mnie ich fala + syf z dmuchawców i atak alergii stwierdziłem, że jestem w stanie przeżyć ból ale niech to zniknie.
- No nie. Znowu źle. Jak ma na imię Pani mama. - Lila - Błąd. Lilianna. - Oj nie! To w paszporcie musi być błąd! Na bank Lila, na drugie Lilianna. - Jezu, poważnie Pani mama ma Lila Lilianna? A Pani na drugie Liliana? Dobrze, że jestem trzeźwy, bo bym nie uwierzył. - Taaa...a ani dziadek ani ojciec nie byli.
Zasieki zostały, imigranci widoczni tylko w Wiedniu, a celnicy na granicy Węgiersko-Chorwackiej obecnie sprawdzają czy im imigrantów przypadkiem nie wywożą --> poważnie!
@rostfrei: O nie! W żadnym wypadku! Nie podróżuję autostopem dla TIRów i stacji benzynowych. Sarajewo - zwiedzone. Budapeszt - zwiedzony. Wiedeń - zajął 2 dni, ale też się udało. Zagrzeb mnie nie przekonał do marszu jego ulicami, ale jak już wylądowałam w Wetlinie to podejścia z noclegiem do Chatki Puchatka też nie odpuściłam, więc wiesz... szanuj :D
@gibon1617: Przejechałam ze znajomym :) Najciężej było na Węgrzech, więc NIE JEDŹ PRZEZ TEN KRAJ. Węgry tak wyprowadziły mnie z równowagi, że zastanawiałabym się czy autostopowicza, który okazałby się Węgrem nie wysadzić z samochodu.
nocleg: a) namiot b) 2x hostel (Wiedeń + Bieszczady) c) pociag --> próba ucieczki z ww kraju. Nie chciałam marnować nawet minuty i z Budapesztu na noc postanowiliśmy pojechać pociągiem (jak się okazała 3 pociągami i autobusem,
@ottar121: teraz polecieliśmy z budżetem, bo zapomnieliśmy o jedzeniu w puszkach, więc poleciało około 600-700 zł (licząc z mandatem za przekraczanie pieszo granicy na autostradzie) na 9 dni, ale 3 tygodnie w zeszłym roku na Ukrainie poleciały za 230 zł (też bez przyciskania pasa) :)
Myślę, że gdyby się postarali to 200-300 zł spokojnie można liczyć.
@JestemPsem: ani jednego Węgra nie złapałam, po 20 km podwozili nas za to: Nigeryjczyk, Polak, Słoweniec, Arab i ukradł nas Rosjanin do Bośni mimo, że na kartce był Zagrzeb (✌゚∀゚)☞
@Powstaniec: Halo, halo Łódź! My się strasznie długo kręciliśmy po miastach i nawet jakieś 600 km zboczyliśmy z trasy, ale chodzą słuchy, że z różowym łatwiej złapać stopa :)
Ryga mnie nie zachwyciła, ale w Wilnie mogłabym zamieszkać :) Wiesz, że jest tam pub prowadzony przez Polaków, gdzie po raz pierwszy w życiu widziałam jak metalowcy tańczą w parach! do Black Sabbath? I sami kiedyś zwiedzali Europę stopem, więc na tyłach
@Powstaniec: O Lwów w zeszłym roku zahaczyłam, a z racji wychowawstwa kolonijnego i wybrzeże chorwackie i Pragę mam niestety obcykaną :( najgorsze, że zaraz mi się Europa skończy, a w dalsze podróże za jeden uśmiech to już raczej z jakimś talentem należałoby się wybrać. Koordynacja ręka oko pozwala mi jedynie na bańki mydlane.
@akg_: piękny jest ten kraj! Aż nie chce się wierzyć. Poważnie dzięki, bo nie wpadłabym na to, żeby zwiedzić Holandię, zamiast tylko przez nią przejechać. Masz +1 dobry uczynek tego pięknie rozpoczętego dnia :)
@bgonzo: Tkaczyk tylko o marketingu pisze i wsio tam samo dobro, wiec co Ci tam w ręce wpadnie. Ma też bardzo merytorycznego bloga, więc możesz najpierw tam zajrzeć. A skoro bez linczu to jeszcze: rozprawy Michaela Fleischera - nie publikuje książek, ale krótkie rozprawy naukowe - człowiek jest geniuszem. Jako pierwszy wprowadził do marketingu pojęcie podziału grupowego nie ze względu na cechy demograficzne, a lifestyle'e (tylko jest troszkę szalony, wiec jak
Natasza Janczewska
"Pracoholiczka dotrzymująca danego słowa. Uznaje, że zawsze ważniejszy jest cel niż środki. Po trupach na swojej drodze przechodzi gładko i bez sentymentów. Grupa Projektowa stwierdziła, że ich koordynator nie posiada duszy."
Zapowiedziałam, że niczego nie upichcę na dzisiejszy wieczór i zajmuje się jedynie zaopatrzeniem alkoholowym, ale wygrałam ze swoim lenistwem!
Oto alkotarta! Złożona w 70% z alkoholu.
#pijzwykopem i trochę #gotujzwykopem