Sześć kotów zastrzelonych ze śrutówki? A policja wciąż umarza sprawy
- W ciągu kilku lat postrzelono mi pięć kotów. Tylko jednego udało się uratować, ale miał śrut w pęcherzu - mówi mieszkanka ulicy Krasickiego, gdzie miesiąc temu zastrzelono kolejną kotkę. Chce walczyć z policją, która sprawy umarza.
z- 72
- #