Byłem w sklepie. W kolejce przed był jakiś żul - waliło od niego tak, że musiałem przejść się po sklepie w oczekiwaniu na obsługę. Ludzie chodzili w t-shirtach, krótkich spodenkach a on w bluzie i zimowej kurtce. Wyciągnął 3 butelki po piwie, dorzucił jakieś 40 groszy w miedziakach i co kupił? Jakiegoś najtańszego browara... Ja #!$%@?, co siedzi w umyśle takiej osoby? Ostatnie kilkadziesiąt groszy i zamiast kupić jakąś bułkę czy "zaoszczędzić"