@Hissis panie władzo z urzędu skarbowego, ja to nic nie wiem, ja se przechodziłem klatką schodową jak Boży człowiek i patrzę otwarte, myślę może co się stało, zajrzałem, nikogo nie ma, to myślę a se usiądę bo zmęczony jestem jak już wszedłem, no i panie urzędniku żeby nie skłamać tak już drugi rok se tu jestem i nikt nie przychodzi!
Ale dzisiaj miałem dobry dzień, 1. 8h snu 2. Trening z rana bez kawy i śniadania 3. Wypita herbata zielona i zjedzone placki z serka wiejskiego 4. Dobrze szła mi robota 5. Zadeklarowałem się na prawo jazdy (zaczynam w połowie września)
Na terapię chodzię już chyba od kwietnia/maja. Bardzo cięzko dostać się do dobrego terapeuty w Polsce. Nawet jak masz pieniądze (a masy osób po prostu nie stac na terapię). Zdecydowałam się na nurt poznawczo-behawioralny. Dużo tabelek i ćwiczeń, podważanie swoich myśli. Czy od kwietnia mam jakiś postęp? Osobiście niestety nie dostrzegam za dużego. W międzyczasie włączyłam też tabletki i jestem na etapie efektów ubocznych, więc moge też nie dotrzegać.
W realu pewnie tez tak robił, stąd był samotny do tego stopnia że to sąsiedzi wyprawili mu pogrzeb.
@damianooo8: Nie snujmy takich teorii, tym bardziej, że nie są one prawdziwe, a osoba ta nie ma już możliwości wypowiedzenia się. Miałam okazję go poznać na jednym z wykopowych spotkań, to był bardzo fajny człowiek.
źródło: image_picker_810FE2B1-BF50-4F50-9783-DF47A64CC65B-46873-0000188B05CA6E75
Pobierz