Profil: @g00fy - Znaleziska (komentowane)

Panowie płacą za wstęp do klubu, panie nie - to dyskryminacja

Panowie 15 złotych, panie taniej albo nawet za darmo. Taki cennik za wejście do klubu nocnego czy dyskoteki to bardzo częste zjawisko. - A to łamanie konstytucj

z dodany: 26.02.2011, 15:15:00

g00fy

g00fy 26.02.2011, 17:46:25

4

@MonCalamari: idąc twoim tokiem rozumowania -> w przedsiębiorstwach prywatnych pracodawca może sam narzucić kobiecie i mężczyźnie za taką samą pracę inną stawkę.

Jak zrobić sobie przyjaciela z rękawiczki

świetny dla samotnych, którym nie potrzebne są dwie rękawiczki!

z dodany: 19.01.2011, 20:05:54

g00fy

g00fy 19.01.2011, 23:05:03

1

@rss: a kto przeczytał:

"Jak zrobić sobie rękawiczki z przyjaciela" ?

Peugeot 205

Bez spoilera

z dodany: 19.01.2011, 18:34:47

g00fy

g00fy 19.01.2011, 19:39:46

2

ten "kapeć" w prawym tylnym kole to specjalnie, czy powstał w wyniku "bączków"?

Podkręcanie procesora jest stosowane u producentów procesorów np. Core i7 870 2,93GHz zamiast Core i7 860 2,8GHz płacimy producentowi za to, że podkręcił procesor za nas.Więc oberclocking(podkręcanie) w odpowiedni sposób jest jak najbardziej bezpieczne.

z dodany: 28.12.2010, 02:00:10

g00fy

g00fy 28.12.2010, 13:15:59

0

śyśunia i drapiesca

Usuwanie komentarzy na telepolis.pl

Nie każdy jest fanem serwisów telekomunikacyjnych ale IMO wolność słowa musi być !

z dodany: 03.12.2010, 21:35:00

g00fy

g00fy 04.12.2010, 04:17:59

0

a zwróciłeś uwagę że być może potraktowano Twój wpis jako spam bo pod nim wpis jest z tego samego hostu?

Polacy kształtują modę na świecie

Nie uwierzycie!

z dodany: 30.11.2010, 18:08:03

g00fy

g00fy 30.11.2010, 22:17:10

6

@rybak17: tak i tylko:

for the low-low price of $330.00.

Jak widać styl Polaków jest nie tylko modny ale też i drogi!

Dopalacze w automatach juz od 1 grudnia.

Czyli kampanii antydopalaczowej da się ominąć. Dopalaczomaty już wkrotce w większych miastach.

z dodany: 25.11.2010, 18:27:32

g00fy

g00fy 26.11.2010, 01:34:16

1

@Kocurovsky: w takim razie należy zakazać "dystrybuowania" dopalaczy a nie samego sprzedawania.

Wystarczy jedno słowo zmienić w ustawie, i niech szukają następnych luk.

Swoją drogą, do czasu publicznej służby zdrowia, jestem za zakazem dla narkotyków dopalaczy i papierosów (mimo że sam palę). Bo to, że później leczymy się za cudze pieniądze powoduje powstawanie zjawiska moral hazard :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pokusa_nadu%C5%BCycia

g00fy

g00fy 26.11.2010, 11:11:53

-6

@M3tz: Mi chodziło tylko zdrowotny aspekt tej sprawy. Jednocześnie po 10 latach palenia, 1 paczka na tydzień zapłacimy (bez liczenia oprocentowania etc) : 52*10 * (akcyza).

Dajmy na to że pale więcej -> akcyza tygodniowo wynosi mnie 5 zł ( zakładając 50% wartości paczki).

po 10 latach wpłaciłem do budżetu : 2 600 złotych. Nawet jak palę 1 paczkę na dzień to po 10 latach nazbiera się ok 10-15 tysięcy.

g00fy

g00fy 26.11.2010, 17:55:03

-3

@kubako: ok.

http://manager.money.pl/news/artykul/30;procent;polakow;pali;a;trzy;czwarte;popiera;zakaz;palenia,202,0,602058.html

30% polaków pali non stop (część rzuciła lub nie paliła) -> 37mln populacji -> zakladajac (10

g00fy

g00fy 27.11.2010, 11:53:55

-1

@kubako: to są dwie różne kwestie, ile zachoruje a jaki jest efekt netto.

zakładając że palacz pali paczkę dziennie (to chyba moim zdaniem jest dużo) to wpływy po 40 latach palenia od tego palacza będą równe około $14 600, podczas gdy koszt leczenia raka: $34,535, więc rząd dopłaci.

Inną kwestią jest to że nie potraficie rozgraniczyć tego jaki efekt ma palacz osobno a jakie wpływy są z tytułu akcyzy na

Po co nam bank centralny?

Zabawny i zarazem rzetelny wywiad o banku centralnym... Po co nam bank centralny i jaka jest prawdziwa wartość naszych pieniędzy?

z dodany: 25.11.2010, 12:53:53

g00fy

g00fy 25.11.2010, 16:47:27

16

Można się z tego pośmiać (bo trochę prawdy w tym jest) ale poziom dyskusji wygląda tak jakby przedszkolak tłumaczył przedszkolakowi fizykę kwantową (zbyt duże uproszczenie, brak odpowiednich założeń i analizy innych czynników, prowadzi często do błędnych wniosków). Tak czy siak, żart/skecz/kabaret udany.

Czy wyzysk jest czymś dobrym?

O stereotypach i prawdziwym znaczeniu wyzysku kapitalizmie

z dodany: 22.11.2010, 22:29:20

g00fy

g00fy 23.11.2010, 01:49:36

-31

@JaLonek:

Pozwólcie że się tu podepnę.

Ten pan "ekspert" nie ma zielonego pojęcia o czym

g00fy

g00fy 23.11.2010, 19:59:08

-1

@zielen1: jeśli sugerujesz że zły producent okradł biednego konsumenta to Co do odpowiedzi na Twoje pytanie to producent podatek VAT nie tyle płaci co przekazuje (lub też nie, jeśli ma straty) (to już jest kwestia językowa odnośnie znaczenia i interpretacji słowa "płaci| - producent sprzedaje po cenie netto - to jest to co otrzymuje -, a VAT musi przekazać).

Prawda jest taka że większość z osób które zajmują się głoszeniem "Teorii wyzysku" zna się na ekonomii nie lepiej niż żule spod budki z piwem i ich argumentacja jest taka jak Twoja.

Jedyny przypadek w którym jest tak jak

g00fy

g00fy 23.11.2010, 22:48:45

4

@zielen1: Brawo, że za źródło podajesz IPO.pl, i nie wiem co za idiota to pisał, ale trzeba być przygłupem żeby sie z tym zgadzać, mając podane powyżej źródła gdzie czarno na białym wytłumaczone jest jak jest naprawde.

może zerknij sobie tutaj:

g00fy

g00fy 24.11.2010, 00:38:29

0

@kreemik:

Weź przypadek: podatek = 100 000 000%

W takim przypadku, konsument nie kupuje nic bo się mu nie opłaca, woli sam zrobić chleb, posadzić warzywa etc. Jak możesz powiedzieć że producent nic nie traci skoro ponosi on koszty stałe, a nie ma żadnych

g00fy

g00fy 24.11.2010, 11:10:12

0

@zielen1: fajnie by było gdybyś przeczytał co jest dalej po twoim cytacie bo widać nie zrozumiałeś że ta osoba którą cytujesz byli się i to okropnie:

@20 Co do ponoszenia całości opodatkowania przez konsumenta, to jest to popularna koncepcja, wynikająca chyba z odmiennego rozumienia znaczenia niektórych słów. Jeśli faktycznie ja jako konsument mogę ponieść cały ciężar opodatkowania, to oznacza to zwiększenie pracy jaką wykonam jako producent, dla zaspokojenia wyższych roszczeń podatkowych (absolutnie dominujący efekt dochodowy). Oh wait, znów mówimy o produkcji! Zatem może tak: Jeśli faktycznie ja jako konsument mogę ponieść cały ciężar opodatkowania, to oznacza, że nie jestem producentem i utrzymuje mnie “społeczeństwo” (albo jeśli jestem dzieckiem, starcem, chorym, to korzystam z pomocy rodziny czy dobroczynności). Zatem to ktoś dostarcza mi środków na konsumpcję. Skoro to ja mam ponieść ciężar opodatkowania, to albo dostanę mniej, albo zapłacę więcej – w obu przypadkach moja konsumpcja będzie niższa/gorsza i (co szalenie ważne) nie poczynię żadnych oszczędności poprzez moją niższą konsumpcję. Skoro obracamy się już w tych klimatach, to prawdopodobnie spowoduje to podwyżkę stopy procentowej, co spowoduje wyższe dyskontowanie na każdym z etapów produkcji, co spowoduje niższą specjalizację produkcji, względną obniżkę złożoności procesów, pogroszenie jakości produkcji.Oh wait, znów ta

g00fy

g00fy 24.11.2010, 12:23:58

0

@zielen1:

jesteś trolem.

dlaczego? bo STFG: strata społeczna filetype:pdf nadwyżka

g00fy

g00fy 24.11.2010, 14:12:42

0

@zielen1: no to podaj mi do jasnej cholery dowód że tak jest! ja przytoczyłem ci kilkanaście!

I nie obrażam cię mówiąc że jesteś trolem, bo tak jest skoro nie akceptujesz faktów, książek, i prób tłumaczeń. Sam natomiast nie podajesz żadnego uzasadnienia lub potwierdzenia w literaturze dla tego co mówisz.

Dodatkowo twój wywód jest nieprawdziwy i niespójny

g00fy

g00fy 24.11.2010, 16:54:57

1

@dzikireks: dlaczego uważasz że poziom dobrobytu zależy tylko od wskaźnika zatrudnienia? Nie interesuje cię poziom kapitału, technologia i inne ważne zmienne? Twój argument jest bez sensu bo na dobrobyt ma wpływ wiele czynników. W krajach 3 świata brak jest pracy, technologii i kwalifikacji. Ustalenie płacy minimalnej na poziomie europejskiej spowodowało by jeszcze większe pogorszenie sytuacji, bo nie opłacało by się zatrudniać tych osób.

Płaca jest zazwyczaj w podręcznikach od ekonomii pochodną tego ile praca człowieka jest warta (krańcowy produkt pracy). A skoro ustalamy limit, że pracują ci których praca jest warta więcej od minimalnej stawki to pozostali albo muszą być bezrobotni.