@Dzikus_Z_Detroit: całe szczęście nie! te pill pockets to jedyne co u nas się sprawdza. tabletki zawinięte w ser czy szynkę kończą wyplute na podłodze, a jak ukryte w tym to zjedzone ze smakiem. teraz za każdym razem jak daje mu tabletki to ślini się jakby czekał na coś najpyszniejszego na swiecie xD
@fsfdjf: ja też czasami trsknie za czasami kiedy mój podhalaniec ważył 10 kilo a nie 52 xd ale czasami ma odpaly jak w młodości i widać w niej ten szeniacki dyg :)