Hahahaha jednak te tabletki nasenne coś dają, przestawiłem się! Dwa tygodnie nocki waliłem, już mnie to męczyło, teraz normalny tryb! Yupi! xD Wczoraj się ładnie nimi naćpałem, zaaplikowałem dwie! Teraz kawa i jazda! :)
Zadzwoniłem do właścicielki mieszkania i doniosłem, że u współlokatorki co drugi dzień mieszka chad. Zużywa prąd, wodę i gaz, a rachunki dzielimy na pół. Nigdy nie dotykałem kobiety, a mimo to zostałem betabankomatem xD Później flatmejtka wpadła na mnie z mordą, że dzwonili do niej właściciele i że chad już o wszystkim wie i mam p--------e. Jak w ogóle mogłem im donieść i że jak coś mam do nich to mogłem im powiedzieć w twarz. No to powiedziałem, że chcę aby teraz przez trzy miesiące ona sama płaciła wszystkie rachunki, bo od jak 2 lat tutaj mieszkam, to tylko raz rodzice mnie odwiedzili (i świadkowie jehowy bo mnie zbajerowali na ulicy, ale wtedy jej nie było to nawet o tym nie wie xD). Jutro przyjeżdża chad i się trochę boję, czy mnie nie obije. Myślałem nawet czy nie iść na policję, ale chyba poczekam. Na razie zamknąłem się w pokoju i nie wychodzę.