@Kulek1981: No więc właśnie o tym napisałem. Można temu zapobiec wymagając jakiegoś dowodu, no ale nie zawsze taki masz. Więc lepiej pozwolić na anonimowe donosy, ale z tą uwagą, że nie jest to sprawdzone.
@Filipix: A wiesz, nie zaszkodzi. Naprawdę niewiele czasem brakuje do wypadku. I to, że w 99/100 przypadków nic się nie stało nic nie znaczy. Bo ten 100 przypadek, gdzie coś się stanie, to możesz być ty.
@ratuj_bobry: No to napisałem - nie musisz. Wystarczy, że opiszesz mniej więcej samochód. Bardziej chodzi o sam problem i zwrócenie uwagi na to, że coś takiego się zdarzyło.
@mystaloba: Zgadzam się z tym, że na tym forum piszą różne osoby - bywa też, jak piszesz, że ktoś próbuje wybielić rzeczywistość.
Ale, co też trzeba podkreślić, dużo osób, która się tam wypowiada, jest nawet bardziej krytyczna niż np. te komentarze tutaj. W zasadzie o wielu fuszerkach drogowych wiemy właśnie dzięki osobom z tego forum, które opisują dany problem, a potem to przedostaje się do prasy.
Powstają wówczas, gdy naprężenia rozciągające powstające w warstwie wskutek skurczu termicznego przekroczą wytrzymałość na rozciąganie w danej temperaturze."
"Można to zalać na gorąco bitumem ewentualnie najpierw poszerzając frezem szczelinę.Generalnie chodzi o uszczelnienie pęknięcia aby woda nie wnikała w głąb nawierzchni.
No właśnie, nie bardzo. Jak widać, ta maszyna automatyzuje chyba najłatwiejszą część robót - wymianę podkładów i szyn i oczyszczenie podsypki.
Przy remontach (kompleksowych, rzecz jasna) najwięcej czasu zajmują roboty przy rozjazdach, zmiany geometrii toru (np. ścinanie łuków, zmiana układu torowego), trakcją, obiektami inżynieryjnymi (mosty, wiadukty) itp.