Krótko podsumowując - fajnie było, ale się skończyło. Wpadłem tu przez przypadek, trochę się pośmiałem, trochę prowokowałem ;) Mój faworyt od niemal samego początku nie wygrał (Wiktor), mimo, że trochę esów na niego poszło. Bywa, trudno. Emocji na pewno jednak nie brakowało. Czekamy na kolejną edycję. !Hasta la vista!
#bigbrother
#bigbrother
#bigbrother
żeby mi dziękował