Mam pytanie do facetów, którzy są, bądź byli w związkach. Czy wkurza/wkurzało Was, jak będąc wraz ze swoją partnerką gdzieś, mijaliście się z jakimś mega przystojniakiem, z świetnie wyglądającym, dobrze zbudowanym facetem, z atletycznym czarnym byczkiem, albo eleganckim typem, który wysiadał ze świetnego auta? Czy może nigdy Was to nie ruszało, albo nie zwracaliście uwagi? Może sami jesteście tak atrakcyjni, że partnerki nie oglądają
nigdy nie dala mi odczuc ze jestem brzydszy czy gorszy od innych. A zazden ze mnie model, chudy szcur jestem. Czasami podczas filmow mowila ze jakis aktor jest przystojny tak samo jak ja o aktorce ale wszystko bylo na luzie zawsze. Nigdy nie sprawila ze czulem sie gorzej @Kopytnik_1:
Denerwuje mnie jak jakiś przegryw napisze coś w stylu "Może nie jestem głupi i mógłbym coś faktycznie osiągnąć, ale przez traumy czy choroby psychiczne jestem zblokowany", a zaraz przylecą normiki pisząc, że jest po prostu głupi i niczego by nie osiągnął.
Przecież choroby psychiczne, wieloletnie zmagania z depresją itp. obniżają sprawność umysłową i jak ktoś sobie nawet nieźle radził przed tym, to przecież to też wpłynęło na sprawność intelektualną czy przyswajanie wiedzy.
#przegryw Najgorsze chyba jest to, ze tkwie w tej beznadziei i bolu tak dlugo ze stale sie juz ta beznadzieja i bolem.. nawet nie potrafie sobie wyobrazic sebie szczesliwego, siebie na randce, budujacego dom.. to jest tak odlegle i tak nierealne..
#przegryw #samotnosc #depresja Samotnosc mnie juz dobija.. KAzdy dzien to walka, musisz walczyc, wyrywac sie depresji i marazmowi. ILe jeszcze butelek trucyzny by przestac czuc? ile lekow od szamana zeby zamaskowac moj bol. ZYcie samemu.. co to za zycie.. radosc najlepiej smakuje jak masz ja z kim celebrowac, dzielic. Wszystko to marnosc. serce krwawi.. Nigdy nie chcialem byc bogaty, slawny.. nigdy ne chcialem zony modelki, kariery aktora jak inni rowiesnicy. Ja chcialem
Czy to, że nigdy nie ruchałem wału z kołdry (pierwszy raz dowiedziałem się o istnieniu czegoś takiego stąd, z Wykopu) jest jakimś rodzajem dziewictwa? Czy można mówić, że to pościelana cnota?
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Dlaczego przegrywy negują skuteczność terapii? Przecież terapia nie ma na celu znalezienie za was dziewczyny, tylko uświadomienie żeby nie robić z tego celu życia i źródła szczęścia. To w was jest problem, że uczyniliście z kobiety świętego graala. Ha, równie dobrze ja też jestem przegrywem bo nie mam Ferrari i dopóki nie będę miał to obrażam się na cały świat.
@mirko_anonim: To jakis sponsoring terapii czy jakis eksperyment spoleczny? ilosc postow o terapii w ostatnim czasie jest dziwna.
ALe odpowiem. Ludzie neguja skutecznosc terapii, poniewaz, im nie pomogla, nie dziala. Ja jestem tego przykladem. Jezeli terapia miala mi uswiadomic to o czym piszesz to mi nie uswiadomila, oznacza to ze terapia nie zadzialala a wiec jest nieskuteczna.
#przegryw Dwa tygodnie jestem ebzrobotny i juz mnie szlak trafia.. jak wy zyjecie na tym NEET? Czlowiek tylko mysli o swojej beznadzieji i patrzy w sufit albo lazi bez celu.. ehh zeby ktos od CV oddzwonil.. bo
#przegryw przypomniało mi się jak poszedłem pierwszy raz do gimnazjum i było kocenie i tam były takie seby z 3 klasy z sąsiedniej wsi i przyszli w kupie, stanęli nade mną i kazali mierzyć zapałką długość ławki, oczywiście obsrany zgodziłem się bez zająknięcia ku uciesze patosebixów i wszystkich obecnych na korytarzu, wtedy największy sebix wziął zapałkę złamał na pół i kazał mierzyć włącznik od światła i to zrobiłem na oczach między innymi
Czuję, jakbym w ogóle nie należał do żadnej grupy społecznej... Nawet w pracy czuję się takim... Odludkiem?... Codzienne samotne życie mnie już dobija... Ale poznawanie kogoś nowego??? Przecież bym się prędzej zejsrał... Ja już za bardzo jestem przyzwyczajony do samotności. Przecież ja nawet dzisiaj rano z samotnością wypiłem piwo... ( ͡°ʖ̯͡°) (╥﹏╥)
@telemark: codziennie, w dzień, na noc nie biorę. Dochodzę z tolerka do 375mg na dobę i wtedy odstawiam na 12 dni. Wtedy pije lub biore benzo. Kiedyś tak robiłem, dawno nie brałam, więc zobaczymy jak będzie działać
Mam pytanie do facetów, którzy są, bądź byli w związkach. Czy wkurza/wkurzało Was, jak będąc wraz ze swoją partnerką gdzieś, mijaliście się z jakimś mega przystojniakiem, z świetnie wyglądającym, dobrze zbudowanym facetem, z atletycznym czarnym byczkiem, albo eleganckim typem, który wysiadał ze świetnego auta? Czy może nigdy Was to nie ruszało, albo nie zwracaliście uwagi? Może sami jesteście tak atrakcyjni, że partnerki nie oglądają
@Kopytnik_1: