Siedzę sobie w restauracji, w której na przystawkę dają pieczony chleb i oliwę do maczania, to jest darmowa przystawka tak zwane " czekadełko " w czasie gdy oczekujesz na danie, jeśli tego nie zjesz to kelnerzy potem dokładają do koszyczka i podają kolejnym osobom
Jakaś Grażyna wyjęła z torebki siatkę, zawinęła te kawałki chleb w serwetkę wpakowała do siarki i schowała do torebki.
Czy to ja jestem przewrażliwiony czy dobrze myśle ze
Jakaś Grażyna wyjęła z torebki siatkę, zawinęła te kawałki chleb w serwetkę wpakowała do siarki i schowała do torebki.
Czy to ja jestem przewrażliwiony czy dobrze myśle ze
źródło: comment_xEBzGZksubXxMflVLZiFZq02J6r7lghd.jpg
Pobierz