Staremu chłopu z okazji urodzin można kilka plusów na pocieszenie od nieznajomych z portalu ze śmiesznymi obrazkami? ( ͡°ʖ̯͡°) Rok temu bardzo poprawiliście mi humor głupimi plusami. Bo na obcych z internetu zawsze można liczyć (╥﹏╥)
@Saynighte: Nosz, mam dokładnie tak samo. Czasem tak zaplątuję się w słowach, że aż mi wstyd przed ludźmi, a przez pieprzoną fobię społeczną od zawsze bałam się mówić i ludzie przypinali mi łatkę nieśmiałej, cichej dziewczynki. Mi było z tego powodu przykro, bo bardzo chciałam być wygadana, ale albo wstydziłam się wyrazić swoją opinię albo czułam że mój poziom wiedzy jest niewystarczający żeby poprowadzić rozmowę. Zazdroszczę osobom, które potrafią bez
Wczoraj wykładowca mi powiedział że w angielskim nie ma czasu przyszłego... to znaczy jest struktura którą wyraża się przyszłość, ale czasu de facto nie ma. Potem powiedział że w przyszłości dowiemy się że w angielskim w ogóle nie ma czasów tylko są aspekty. Prawda to? #jezykangielski
Właśnie przez takie podejście do nauczania polski system edukacji nie ma sensu. Na cholerę się tak rozdrabniać nad byle pierdołami? W nauce języka grunt to praktyka, zaśmiecanie sobie głowy bzdurnymi teoriami i faktami nic nie wnosi do twojej wiedzy
Ciężko jest ogarnąć swoje życie. Chcesz podjąć kroki w celu podniesienia jakości swojej egzystencji, ale na drodze zawsze staje ta pieprzona prokrastynacja. Za każdym razem, wszystko odkładam na później. Później posprzątam, później to napiszę, później to przeczytam, później odnowię kontakt ze znajomymi. Od jutra zaczynam na poważnie, dieta, ćwiczenia i praca nad sobą. Biorę się w garść i zmieniam się na lepsze. Tyle że łatwiej i przyjemniej jest to wszystko planować, rozpisywać
#anonimowemirkowyznania Chciałbym mieć żonę. Nawet jakbym był zmęczony i wkurzony pracą czy czymkolwiek to właśnie w domu znalazłbym ukojenie. Zawsze jakby było źle myślałbym "jeszcze trochę i w końcu wracam do domu". Miałbym wsparcie i nie stałbym w miejscu bo chciałaby żebym stawał się leszy. Jakbym miał gorszy okres to wyciągnęłaby mnie z tego. Nie musiałbym mieć znajomych bo ona by była najlepszą przyjaciółką - dzieliła by zainteresowania, jeździła ze mną czy oglądała te same rzeczy. Nie czułym się nigdy samotny. Żeby nie wpaść w rytunę to zaskakiwała by mnie różnymi rzeczami - spontaniczny obiad czy wyjazd. Byłaby dumna ze mnie i okazywała dużo uczucia. Gdybym był chory zaopiekowałaby się. Co roku myślelibyśmy gdzie tym razem pojechać na wakacje i czekali do lata. W zimie nastrojowo urządzili dom i czekali do świąt. Wzajemnie byśmy się tak nakręcali. Dużo uczucia, romantyczności i takiej dziecięcej beztroskości. Po prostu moje życie nabrałoby kolorów.
@Zgrywajac_twardziela: zgadzam się w 100%. połowa komentarzy napisana przez typów żyjących w chorych relacjach, druga połowa przez ludzi, którzy wiedzę o związkach czerpią wyłącznie z opowieści tych pierwszych
#urodziny #niewiemjaktootagowac #glupiewykopowezabawy #przegryw #heheszki #zalesie