#!$%@? mać, nie rozumiem jak w nowym budownictwie można nie mieć bidetu xD
Pomijając stare budownictwo (w którym też można by wprowadzić jakieś rozwiązania związane z bidetem) gdzie niekoniecznie był w ogóle koncept mycia dupy.
To obecnie w każdej nowszej #nieruchomosci, a w szczególności #budujzwykopem jak ktoś nie ma bidetu to jest w moich oczach z automatu jakimś brudasem, który sobie gówno na dupie rozciera
Jak odwiedzam znajomych w ich nowym mieszkaniu to pierwsze co robię to idę do łazienki zrobić mały check. Jeżeli widzę, że mają bidet to nie boję się im podać ręki, albo jeść czegoś co oni zrobią. Jeżeli jednak tego bidetu nie mają... Cóż... Może zamówimy
Pomijając stare budownictwo (w którym też można by wprowadzić jakieś rozwiązania związane z bidetem) gdzie niekoniecznie był w ogóle koncept mycia dupy.
To obecnie w każdej nowszej #nieruchomosci, a w szczególności #budujzwykopem jak ktoś nie ma bidetu to jest w moich oczach z automatu jakimś brudasem, który sobie gówno na dupie rozciera
Jak odwiedzam znajomych w ich nowym mieszkaniu to pierwsze co robię to idę do łazienki zrobić mały check. Jeżeli widzę, że mają bidet to nie boję się im podać ręki, albo jeść czegoś co oni zrobią. Jeżeli jednak tego bidetu nie mają... Cóż... Może zamówimy









No to patrzymy. Minęło ponad dwa miesiące odkąd przyjęliśmy uchodźców z Ukrainy do domu. I jak jest? Ano zwyczajnie. Poznaliśmy się, wiemy kto jakim człowiekiem jest, czego potrzebuje. Nauczyliśmy się żyć razem. Obiady jadamy razem, raz gotuje Natasza, raz my. Czasami wyjdziemy gdzieś razem, a to miasto pokazać, a to jakieś centrum rozrywki, a to przechadzka po parku. Czasami pogadamy z pół godzinki, godzinkę, dwie, albo i nie, jak nie ma ochoty. Dzieciaki pobawią się, pobiegają, pobiją, pokłócą a potem pogodzą. I znowu się bawią.
One mają do dyspozycji duży pokój na parterze, z toaletą i osobnym wejściem. Mają dostęp do kuchni, pralni i jednej z łazienek. Wszyscy spotykamy się pośrodku: w kuchni i w salonie. Lub na podwórzu. My mamy swoje sypialnie i łazienki na drugim piętrze. Tam nasi goście nie zaglądają.