W Polsce nie ma czegoś takiego jak: „klasa polityczna”. Nie zależnie od strony, każdy komu da się immunitet i nie wyciąga się żadnej konsekwencji: będzie kradł i oszukiwał. Chciałbym byśmy dożyli czasów, w których jak uda się komuś z rządu udowodnić winę, zostanie skazany i odsiedzi swoje w więzieniu. Jednak zdaje sobie sprawę że przerzucamy się gównem jakim jest: inne partie, te same ryje. Eot