Obawiam się, że puenta mojego życia będzie taka, że nie założywszy rodziny i nie znalazłszy sensu życia, stoczę się i popadnę w alkoholizm i tak dokonam żywota #przegryw
Gdy chodziłem do szkoły miałem typowe objawy fobii społecznej. Czułem silny stres przed i w trakcie pobytu w szkole, każdy dzień wśród rówieśników był dla mnie straszny. Przez ten lęk unikałem możliwych spotkań z rówieśnikami i unikałem wszelkich konfliktów. Minęły dwa lata odkąd skończyłem szkołę i nie czuję już takiego lęku, fobia już mi przeszła, ale mimo wszystko nadal mam niechętnie przebywam wśród nieznajomych #przegryw
@HamulecDymow: Czasami doskwiera mi samotność i czuję chęć poznawania nowych osób, ale raczej nie lubię przebywać wśród ludzi, szczególnie gdy do mnie nie pasują. Nawiązywanie kontaktów i rozmowa z ludźmi są dla mnie trudne
@HamulecDymow: Ja właśnie jedynie próbuję poznawać nowych ludzi w internecie, bo aktualnie nie mam innych możliwości. W internecie łatwiej też znaleźć pasujące do mnie osoby. Nawiązywanie relacji na żywo, w szkole mi kompletnie nie wychodziło, po części z powodu fobii, a po części przez to, że grupa mnie odrzuciła. Prawdę mówiąc to takie znajomości internetowe, w zupełności by mi wystarczyły, przynajmniej na jakiś czas
Przez rok brania antydepresantów przytyłem kilkanaście kilogramów i mam teraz sylwetkę typu chudotłusty ehh. Od kilku miesięcy schudłem już kilka kilogramów, ale nadal jeszcze przede mną kilka miesięcy trzymania diety i pracy na sobą, by wrócić do dawnej sylwetki #przegryw
Z domu wychodzę praktycznie po to żeby wyjść na spacer wieczorem lub do sklepu. Nie pracuję i nie mam znajomych, więc nie mam więcej okazji do wychodzenia z domu #przegryw
W szkole nie byłem jakoś szczególnie gnębiony, ale za to byłem wyrzutkiem, będącym po za wszelkimi grupkami, bez znajomych , który nigdzie nie był zapraszany, byłem postacią tła. Mam wrażenie, że znacząco wpłynęło to na moją psychikę i na położenie w jakim jestem. Cieszę się, że mam ten okres za sobą i teraz czuję się wolnym człowiekiem. Wolnym od społecznej hierarchii i kontaktów z ludźmi, którzy nie chcieli mnie znać #przegryw
W całym swoim życiu miałem niewielu znajomych, teraz nie mam ich wcale. Wątpię czy kiedykolwiek uda mi się jeszcze nawiązać jakieś znajomości, przyzwyczaiłem się do bycia samotnikiem #przegryw
@HamulecDymow: Mam zdiagnozowany autyzm, czasami czuję potrzebę posiadania znajomych, ale chyba nie jest tak silna jak u innych, przynajmniej tak mi się wydaje
najgorzej, że nie mam żadnej odskoczni, słynnego punktu zaczepienia, odreagowania pracuję i śpię, ale po co? ani hobby, ani pasji, ani nikogo, to wszystko się wypaliło dawno temu i nie ma obecnie żadnej wartości, żyję po nic i nie mam pomysłu jak to zmienić, bo nic nie przychodzi mi do głowy, nic sensownego. nie będę na siłę pchał się w ogrodnictwo czy granie w gry, oglądanie filmów i seriali też nie działa,
@HamulecDymow: Ja też czuję, że brakuje mi czegoś w życiu, czegoś co pozwoliłoby oderwać się od rzeczywistości i pozwoliło zapomnieć o troskach codziennego życia
Wszyscy znajomi z dzieciństwa czy ze szkół mają robotę, tylko ja nie mam roboty. Jedni mają lepszą drudzy mają gorszą, ale zawsze mają się czym zająć, jak zarobić pieniądze i być w miarę niezależnym. Ja nie mogę, nikt na rynku pracy nie chce takiego śmiecia jak ja, mam już tego na prawdę dość... #przegryw
ludzie którzy jeżdżą busem:
70 % młodzież do szkoły
20 % podludzie (w tym ja)
7 % normalni ludzie
3 % ludzie którym zepsuł się samochód