Znajoma pracuje w jakiejś kancelarii komorniczej, w której pracuje komornik - typowy ##!$%@?.
Pewnego dnia jedzie do jakiejś "biednej" rodziny, wchodzi do mieszkania i pierwsze co widzi - małego chłopca grającego na playstation. Od razu z szyderczym uśmiechem rzuca do niego:
#coolstory #truestory #heheszki
Pewnego dnia jedzie do jakiejś "biednej" rodziny, wchodzi do mieszkania i pierwsze co widzi - małego chłopca grającego na playstation. Od razu z szyderczym uśmiechem rzuca do niego:
#coolstory #truestory #heheszki
Godzina 1.00
Wezwanie:
- pacjent 60 lat
- nadciśnienie tętnicze (200/100), nie przechodzi po lekach.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia:
- pomiar ciśnienia tętniczego krwi na lewym ramieniu: 140/90
- pomiar ciśnienia tętniczego krwi na prawym ramieniu 150/90 (dla pewności pomiar na obu ramionach).
- żadnych odchyleń, patologii, wszystkie pozostałe parametry także w normie.
Diagnoza:
- zepsuty ciśnieniomierz elektroniczny, którego używał pacjent.
Wrażenia - bezcenne. Za wszystko inne
Co by było jak ktoś by to zbagatelizował i od razu powiedział 'ee, pewnie #!$%@? ciśnieniomierz', a facet by faktycznie miał problem? Powiedziałbyś że ludzie są #!$%@?.