@heathermatarazzo: Jestem w połowie Żydem i gwarantuję Ci, że żaden szanujący się Aszkenazyjczyk w Izraelu nie zatrzyma oka na kobiecie z Polski. Za wysokie progi na p0lskie nogi

Ale Turcja, Pakistan, Egipt, Bangladesz. Tam znajdziesz wielu przegrywów, którzy sprostają Twoim bardzo wygórowanym wymaganiom:)

@heathermatarazzo: Mizrahini to trochę takie przegrywy wśród Żydów. Są biedniejsi, gorzej wykształceni, znacznie bardziej nacjonalistyczni (głosują głównie na Likud, tzw likudnicy). Ale cieszę się, że trzeźwo patrzysz na swoją pozycje:)

Kiedyś nawet rozkminiałem ze znajomymi czemu nie ma prawie wcale par p0lko-aszkenazyjskich, chociaż trochę Żydów przyjeżdża do Polski i mogliby spokojnie wyruchać większość buraczanych księżniczek. Oni są po prostu zbyt bystrzy żeby robić takie rzeczy.

@Dundes2136: Co mamPokaż całość

@waro: A co tam jest nieprawdziwego? Jaka jest definicja kapitalizmu i czemu Chiny jej nie spełniają?

A jeżeli ChRL jest daleko w tyle rankingu wolności gospodarczej to tym gorzej dla faktów.

@Revmir: Od którego miejsca (i w którym rankingu) indeksu wolności gospodarczej kraj staje się kapitalistyczny? Jest na to jakaś rozpiska?

@Revmir: Nie ma tam ani słowa o tym od kiedy państwo miałoby być kapitalistyczne bądź też nie

@Revmir: Nie powinienem niczego szukać, bo to nie na mnie spoczywa ciężar udowodnienie czegokolwiek. Ja się po prostu spytałem czemu Chiny nie są kapitalistyczne, a Ty śmiejąc się z @cqwtg1355 i @PrawilnyHeniek chyba mógłbyś to bez problemu uzasadnić?

Definicja kapitalizmu jest bardzo prosta, to system gdzie istnieje giełda, środki produkcji znajdują się w prywatnych rękach, a dystrybucja dóbr następuje poprzez mechanizmy rynkowe. Oczywiście Chiny spełniają wszystkie trzy warunki,Pokaż całość

@Revmir: Ale to nie jest kraj z elementami kapitalizmu, to jest po prostu kapitalizm. Taki kapitalizm na modłę typowo azjatycką, z dużym udziałem państwa w gospodarce ale i niewielkimi wydatkami socjalnymi. Podobnie jak w Korei czy Japonii.

Nie, stwierdziłem jedynie że stawianie go jako przykład sukcesu polityki wolnorynkowej to idiotyzm.

@Revmir: Hmm, pierwszą słynną decyzją Deng Xiaopinga była liberalizacja produkcji żywności. Chińskie kołchozy były skrajnie niewydajne. Deng jePokaż całość

no nie, przy takich restrykcjach jakim podlega tam własność prywatna ciężko mówić o systemie stricte kapitalistycznym.

@Revmir: Ale kapitalizm to nie tylko wolna amerykanka, a system gdzie rynek (nawet mocno regulowany) wyznacza ceny dóbr i usług dystrybuując je do klientów. Ja się nie bawię w wojenki korwinizm-socjalizm. Przedstawiam jak to wygląda z punktu widzenia bardziej profesjonalnej ekonomii:)

myślę, że są to jednak dość odmienne państwa od Chin..

@Revmir:Pokaż całość

@werdum18: Zupełnie nie rozumiesz o czym piszę. Kapitalizm to nie jest łatwe założenie sobie straganu z paróweczkami na ulicy. Definicję podałem już wyżej.

Serio antykapitaliści, ja tam do was nic nie mam. Chętnie bym sobie z wami czasem pogadał, ale musicie czytać, czytać i jeszcze raz czytać (jak mawiał towarzysz Lenin) aby nabyć wiedzę potrzebną do dyskusji.

@werdum18:

1. Prywatna własność środków produkcji: jest.
2. Giełda: jest.
3. Rynek służący do dystrybucji towarów i usług: jest.

Po co się ze mną kłócisz w ramach czegoś co dla ekonomii jest oczywiste od wielu lat? Masz jakieś wykształcenie ekonomiczne? Z jakich podręczników dokładnie się uczyłeś i na której uczelni?

@werdum18: Nie ma mechanizmów partyjnych. Może być albo dystrybucja przez centralne planowanie jak w ZSRR albo rynek. Rynek może być równie dobrze silnie regulowany przez państwo, ale to nadal jest objaw kapitalizmu.

@LichoToWie: To przykre, że w 2018 ktoś jeszcze potrafi nieironicznie cytować tego debila

@LichoToWie: Może jestem może nie, trudno być sędzią we własnej sprawie. Natomiast czytałem Świat jako wola i przedstawienie i tę jego pracę na konkurs duńskiego towarzystwa filozoficznego (o podstawie moralności?). No i Artur z Gdańska wybitnym głuptaskiem był.

A sam tekst, który wstawiłeś nawet dla takiego antypolaka jak ja po prostu nie trzyma się kupy. Widać w nim raczej przerośnięte ego autora.