Mirki w życiu rodzice zawsze starali się mi pomagać jak tylko mogli za co im zawsze dziękuję i pomagam jak tylko potrafię. Dzisiaj nie jestem w stanie sam tego zrobić więc proszę was o pomoc. Chodzi o to, że rodzice wystartowali jakieś 2 lata temu z firmą w branży #cnc dokładnie to toczenie a z czasem doszło frezowanie. Biznes jak to na początku musiał się rozkręcić. Zlecenia się pojawiały i
@CienkaPlamaNaAsfalcie00
Jakies portfolio? Pracują z tytanem? Byłby problem z klasą dokładności F albo jeszcze mniejsze tolerancje przy małych wymiarach? Obróbka nietypowych materiałów (vespel, peek)?
Jakies portfolio? Pracują z tytanem? Byłby problem z klasą dokładności F albo jeszcze mniejsze tolerancje przy małych wymiarach? Obróbka nietypowych materiałów (vespel, peek)?
@CienkaPlamaNaAsfalcie00
Spytaj się o te tolerancje i daj znać, potrzeba nam warsztatow do jednostkowej produkcji w branży kosmicznej
Spytaj się o te tolerancje i daj znać, potrzeba nam warsztatow do jednostkowej produkcji w branży kosmicznej
- 20
I co, nie wierzyliście mi, a jednak trafnie przewidziałem wynik. Rzadko mi się to zdarza, więc tym bardziej się cieszę. Już dwa tygodnie temu jednak stwierdziłem, że nie wiem co dalej, zatem więcej nie typuję. Na dłuższą metę sprawdzalność mam raczej kiepską.
To piąte z rzędu zwycięstwo u siebie w lidze, a bez porażki przy Ł3 tych meczów już się trochę uzbierało – i to nawet gdy weźmiemy też spotkania w innych rozgrywkach, a także te z poprzedniej rundy. W tym sezonie 16 z 19 punktów zdobyliśmy u siebie i to pozwala nam utrzymywać jako taki kontakt z czołówką. Powtarzając, jak to beznadziejnie jest z Legią, warto zwrócić uwagę, że w tabeli cały czas wygląda to w najgorszym razie tak samo, jak w poprzednich latach na tym etapie, a momentami wręcz lepiej. Dodatkowo nie bardzo ma kto odskoczyć, bo wszyscy tracą punkty między sobą. Tak więc jeśli nie ogląda się meczów i spogląda na sam livescore lub tabelę, to nie dojdzie się do tylu przykrych wniosków. Na boisku nie ma zaś wielu nowości.
W ostatnim czasie Legia potrzebowała przede wszystkim spokoju. Za dużo rzeczy działo się wokół klubu i trzeba być mocno gruboskórnym, aby w takiej sytuacji skupić się stuprocentowo na grze. Nawet teraz, gdy od klęski w Poznaniu i okolicznych wydarzeń minęły dwa tygodnie, media wciąż ciągną ten temat, jakby im było mało. Podobnie nie mogą się odczepić od wypowiedzi Jozaka, które rzeczywiście nie są do końca trafne, ale mam wrażenie, że żaden trener Legii nie był na wejściu aż tak atakowany, a w porównaniu z Magierą zmiana jest diametralna. Nie jestem z tych, którzy szukają winnych poza klubem, a na pewno nie widzę ich w dziennikarzach. Zawsze Legia była miejscem, gdzie otoczenie jest mało komfortowe. Jednak tak złej atmosfery wokół klubu po prostu nie pamiętam, choć miewaliśmy już znacznie większe kryzysy sportowe.
W
To piąte z rzędu zwycięstwo u siebie w lidze, a bez porażki przy Ł3 tych meczów już się trochę uzbierało – i to nawet gdy weźmiemy też spotkania w innych rozgrywkach, a także te z poprzedniej rundy. W tym sezonie 16 z 19 punktów zdobyliśmy u siebie i to pozwala nam utrzymywać jako taki kontakt z czołówką. Powtarzając, jak to beznadziejnie jest z Legią, warto zwrócić uwagę, że w tabeli cały czas wygląda to w najgorszym razie tak samo, jak w poprzednich latach na tym etapie, a momentami wręcz lepiej. Dodatkowo nie bardzo ma kto odskoczyć, bo wszyscy tracą punkty między sobą. Tak więc jeśli nie ogląda się meczów i spogląda na sam livescore lub tabelę, to nie dojdzie się do tylu przykrych wniosków. Na boisku nie ma zaś wielu nowości.
W ostatnim czasie Legia potrzebowała przede wszystkim spokoju. Za dużo rzeczy działo się wokół klubu i trzeba być mocno gruboskórnym, aby w takiej sytuacji skupić się stuprocentowo na grze. Nawet teraz, gdy od klęski w Poznaniu i okolicznych wydarzeń minęły dwa tygodnie, media wciąż ciągną ten temat, jakby im było mało. Podobnie nie mogą się odczepić od wypowiedzi Jozaka, które rzeczywiście nie są do końca trafne, ale mam wrażenie, że żaden trener Legii nie był na wejściu aż tak atakowany, a w porównaniu z Magierą zmiana jest diametralna. Nie jestem z tych, którzy szukają winnych poza klubem, a na pewno nie widzę ich w dziennikarzach. Zawsze Legia była miejscem, gdzie otoczenie jest mało komfortowe. Jednak tak złej atmosfery wokół klubu po prostu nie pamiętam, choć miewaliśmy już znacznie większe kryzysy sportowe.
W
@Kimbaloula:
Druga polowa troche podrasowala te statystyki ale mimo wszystko jak z 4 podan 3 dochodza do adresata to jest tragedia...
Stoimy w miejscu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Druga polowa troche podrasowala te statystyki ale mimo wszystko jak z 4 podan 3 dochodza do adresata to jest tragedia...
Stoimy w miejscu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@pamietajomelanzu: No właśnie, w pierwszej połowie nie było z tym problemu, a w drugiej już najprostsze zagrania sprawiały trudność. Zepsuło to niezłe wrażenie z początku meczu, ta niemoc trwała jednak zbyt długo.
- 17
Przegrywamy mecz na remis. Do tej pory częściej takie wygrywaliśmy, ale tak naprawdę – niewiele częściej. Aktualnie nasz stosunek zwycięstw do porażek w lidze wynosi 5:4, do tego był jeden remis.
Można było zremisować przegrane mecze, zwłaszcza ten dzisiejszy lub ten w Niecieczy. Ale równie dobrze mogliśmy nie wygrać żadnego z tych meczów, który zakończyliśmy trzema punktami. Dziś zasłużyliśmy na jeden, ale im dłużej trwał mecz, tym bardziej wydawało mi się, że Legię to zadowala. A jak się gra na remis, to na ogół się przegrywa. Z jednej strony można to zrozumieć po meczu w Astanie, kiedy należało szanować nawet porażkę 1:2, ale dziś ten remis i tak by za bardzo nam nic nie dał. Może na koniec sezonu okaże się inaczej (tzn. że ten punkt jednak by się przydał), ale zabrakło mi walki o zwycięstwo. Zamiast tego mamy znowu zawaloną końcówkę i zostajemy z niczym.
Korona, Astana, Sheriff, Jagiellonia, a także mało znaczące gole z Wisłą Puławy, Piastem i Zagłębiem – to wszystko mecze, w których traciliśmy bramki w ostatnim kwadransie, a raczej w ostatnich 5 minutach. Najwcześniejsza z nich padła bowiem w 85. (Korona). Dodam do tego, że Legia w drugich połowach nie tylko częściej traci, ale i strzela. W pierwszych natomiast dzieje się bardzo mało, w lidze stosunek bramek za ten okres wynosi 3:2. Dlatego warto być cierpliwym, albo odpalać mecz dopiero od 46. minuty. Teraz jednak nie polecałbym tego nikomu, bo po przerwie oprócz gola nie bardzo było co oglądać.
Powyższe
Można było zremisować przegrane mecze, zwłaszcza ten dzisiejszy lub ten w Niecieczy. Ale równie dobrze mogliśmy nie wygrać żadnego z tych meczów, który zakończyliśmy trzema punktami. Dziś zasłużyliśmy na jeden, ale im dłużej trwał mecz, tym bardziej wydawało mi się, że Legię to zadowala. A jak się gra na remis, to na ogół się przegrywa. Z jednej strony można to zrozumieć po meczu w Astanie, kiedy należało szanować nawet porażkę 1:2, ale dziś ten remis i tak by za bardzo nam nic nie dał. Może na koniec sezonu okaże się inaczej (tzn. że ten punkt jednak by się przydał), ale zabrakło mi walki o zwycięstwo. Zamiast tego mamy znowu zawaloną końcówkę i zostajemy z niczym.
Korona, Astana, Sheriff, Jagiellonia, a także mało znaczące gole z Wisłą Puławy, Piastem i Zagłębiem – to wszystko mecze, w których traciliśmy bramki w ostatnim kwadransie, a raczej w ostatnich 5 minutach. Najwcześniejsza z nich padła bowiem w 85. (Korona). Dodam do tego, że Legia w drugich połowach nie tylko częściej traci, ale i strzela. W pierwszych natomiast dzieje się bardzo mało, w lidze stosunek bramek za ten okres wynosi 3:2. Dlatego warto być cierpliwym, albo odpalać mecz dopiero od 46. minuty. Teraz jednak nie polecałbym tego nikomu, bo po przerwie oprócz gola nie bardzo było co oglądać.
Powyższe
- 0
Komentarz usunięty przez moderatora
@matixrr: Tak pisałem, to prawda. Z pełną oceną chcę zaczekać do końca rundy, bo rok temu puściło dopiero w połowie, czyli od października.
Nadal myślę, że to nie jest główny problem, bo jak patrzę na takiego Hlouska czy Kucharczyka, to mają oni siły biegać, i to na dużej intensywności. Z drugiej strony, tych goli straconych w końcówkach zrobiło się już bardzo dużo i np. nie wiem, czy wczoraj odpuścili Cernycha,
Nadal myślę, że to nie jest główny problem, bo jak patrzę na takiego Hlouska czy Kucharczyka, to mają oni siły biegać, i to na dużej intensywności. Z drugiej strony, tych goli straconych w końcówkach zrobiło się już bardzo dużo i np. nie wiem, czy wczoraj odpuścili Cernycha,
- 21
Teraz to sobie mogą. Doszło do tego, że nikogo nie interesują trzy zwycięstwa z rzędu w lidze, bo nie zostało wygrane to, co najważniejsze. Mimo że w Legii od dłuższego czasu dzieje się źle, to wystarczyło zagrać choć trochę lepiej w czwartek i sytuacja teraz byłaby zupełnie inna. Z drugiej strony, tak duża kompromitacja może być impulsem do zmian, których bez niej by nie było.
Wychodziłoby z tego, że zespoły z naszej ligi – ostatnio Piast, Wisła Płock i Zagłębie – są słabsze od Astany i Sheriffa, z którymi już Legia sobie nie poradziła. Być może tak jest. Ale idąc dalej tą drogą, wyszłoby, że najlepsza z nich wszystkich jest Nieciecza, która przecież z Legią wygrała… i która zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Z przykrością jednak stwierdzam, że to, co nie wystarczyło ostatnio na Sheriffa, było wystarczające na ostatnie mecze ligowe. Oczywiście Legia nie wygrała ich przekonująco, mogła je równie dobrze zremisować albo i przegrać. Ale na przestrzeni ostatnich tygodni różnica w wynikach między ligą a pucharami jest wyraźna.
Tym bardziej wkurza to, że Sheriffa i Astanę można było przejść, co oznacza, że jak najbardziej można było Ekstraklasę i puchary połączyć. Bardzo źle się stało, że to właśnie teraz jest najgłębszy moment całego kryzysu. Tak piszę o tych pucharach, bo trudno, aby nagle wyleciało to z głowy, a i po okolicznościach meczu z Zagłębiem było widać, że to nie ten mecz liczy się przede wszystkim, tylko to, co było wcześniej.
Można
Wychodziłoby z tego, że zespoły z naszej ligi – ostatnio Piast, Wisła Płock i Zagłębie – są słabsze od Astany i Sheriffa, z którymi już Legia sobie nie poradziła. Być może tak jest. Ale idąc dalej tą drogą, wyszłoby, że najlepsza z nich wszystkich jest Nieciecza, która przecież z Legią wygrała… i która zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Z przykrością jednak stwierdzam, że to, co nie wystarczyło ostatnio na Sheriffa, było wystarczające na ostatnie mecze ligowe. Oczywiście Legia nie wygrała ich przekonująco, mogła je równie dobrze zremisować albo i przegrać. Ale na przestrzeni ostatnich tygodni różnica w wynikach między ligą a pucharami jest wyraźna.
Tym bardziej wkurza to, że Sheriffa i Astanę można było przejść, co oznacza, że jak najbardziej można było Ekstraklasę i puchary połączyć. Bardzo źle się stało, że to właśnie teraz jest najgłębszy moment całego kryzysu. Tak piszę o tych pucharach, bo trudno, aby nagle wyleciało to z głowy, a i po okolicznościach meczu z Zagłębiem było widać, że to nie ten mecz liczy się przede wszystkim, tylko to, co było wcześniej.
Można
C--j nie czytalem, ale na poczatku bylo cos o leglej, wiec j---c legla (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@Barneyeos: [ - ]
- 1
@Kimbaloula: do dziś się zastanawiam, co kierowało Magierą, gdy próbował z Astaną i Sheriffem grać atakiem pozycyjnym, gdy ten element wyglądał dramatycznie. Taki styl, przy obecnej dyspozycji i umiejętnościach piłakarskich to s---------o, które niestety drużyna popełniła. W sumie, to z 4 ostatnio strzelonych przez Legię bramek 3 były po szybkich kontrach.
- 3375
Muszę wziąć się jeszcze raz poważnie za siebie, bo depresja mnie zabije.
Na początek nic dużego - 30 dni.
Żeby mieć porządny kij nad sobą obiecuję, że jeśli mi się nie uda to każdemu kto zaplusuje prześlę 100 PLN na konto.
Na razie 20 minut/30 dni.
#nofapchallenge
Na początek nic dużego - 30 dni.
Żeby mieć porządny kij nad sobą obiecuję, że jeśli mi się nie uda to każdemu kto zaplusuje prześlę 100 PLN na konto.
Na razie 20 minut/30 dni.
#nofapchallenge
- 863
@Mrokquasar: część młodzieży w internecie wierzy że zaprzestając miętoszenia pana przemka wiplera, ich życie diametralnie się zmieni.
- 616
@aardwolf: ale przecież ta teoria nie ma sensu. gdybyś był z lochą i by ci zsuwała stulejkę 5 razy dziennie, czy ile tam razy szlifujesz cyngla, to też byś miał depresję i zerowy poziom testosteronu? XD
- 3352
Zagrajmy w rosyjską ruletkę.
Co 5 plus umiera.
Sprawdź czy przeżyjesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ruletka #glupiewykopowezabawy
Co 5 plus umiera.
Sprawdź czy przeżyjesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#ruletka #glupiewykopowezabawy
@akwajuk21 znowu umarłam
- 5503
konto usunięte via Android
- 252
@OzaweNakashi jeeest, umarłem :D
konto usunięte via Android
- 266
@OzaweNakashi ehh szkoda nie udało się
- 2188
Co piąty plusujący jest analnie gwałcony przez stado dzikich bizonów.
#glupiewykopowezabawy #heheszki
#glupiewykopowezabawy #heheszki
@EpicBeardMan: kurde
- 114
konto usunięte via iOS
- 9
Niech ktoś da za mnie piątego plusa
- 119
@Syn_Krzysztofa: plusuje i odplusowuje żeby zmylić potencjalne ofiary
@bardzo_lewak: tyle wygrać
- 2078
- 2139
Treść została ukryta...
- 1501
@atencjon: Kto nie plusował poprzedniego wpisu a chce dupeczke, daje plusa tutaj.
- 224
A ja taką dostałem :)
- 10
Moje polowanie na Pogbę. Zacząłem od kupna Moraty i robiłem niewymienne sbc na OTW>
1. Sansone
2. Alisson
3. Renato Sanches
4. Gaitan
1. Sansone
2. Alisson
3. Renato Sanches
4. Gaitan
- 1
@consigliere: dlaczego zostawiłes ben arfe? Nie jest przecież dogi a i szansę na ifa ma niewielkie
- 3483
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 5276
a no proszę was bardzo wykop.pl #lippaa
- 1705
nie zasłużyliśmy na ten powrót
- 2327
- 955
Witam przyjaciele z linii frontu. Dla tych co mi kibicuja mam dobrą wiadomość. Znalazłem pracę!! Ale po kolei: dziś jeden Mirek @Shmit dodał mnie do zamkniętej grupy gdzie są oferty. Była tam między innymi oferta na "świątecznym miasteczku" skontaktowałem się na fb i dostałem zatrudnienie. Będę sprzedawać coś takiego jak na zdjęciu na Alexanderplatz. Prace zacznę 17 ale już 16 mnie zabiorą do miejsca zamieszkania. Dostanę meldunek i ubezpieczenie. Praca jest
#podroze #usa #wycieczka
Pytasz dzika czy sra w lesie ( ͡° ͜ʖ ͡°)