@milalulu: Namalowałam portrecik na skórze! Pomysł chodził za mną od dawna ale chciałam żeby było to wykonane profesjonalnie, trwale ,z użyciem wszelkich niezbędnych specyfików. Temat custom'u odzieży zbadałam na tyle, że powstał taki to miękki, kryjący i trwały malunek. Na warsztat wzięłam swój portret (gdybym popsuła, żeby nikt nie miał pretensji :P) ale myślę, że wyszło superancko ( ͡°͜ʖ͡°) Więcej na: mila.madeart Tag do
Różowa ostatnio na zakupach zgarnęła małe, kwadratowe płótna do malowania. "A bo ma jakieś tam farbki olejne kupione na wyprzedaży i jakiś pędzelek z Aliexpressu". Nie przypominam sobie jej malującej cokolwiek kiedykolwiek ale co tam, viva la kreatywność. Spodziewałem się... No mniej więcej tyle ile można się spodziewać po kimś robiącym coś po raz pierwszy.
Schodzę dziś na parter a różowa maluje coś, poglądając przy tym jakiś Youtube'owy tutorial. Zaglądam przez ramię
@wilku1984: Widać potencjał! Niech różowy pamięta o odpowiednim dbaniu o pędzle i otoczenie, w którym maluje (odpowiednia paleta, nie za mała). Farby olejne mają to do siebie, że łatwo się brudzą i nieodpowiednio umyte pędzle temu sprzyjają.
Jedno i trzy krzesła Dziś już niemal klasyczna praca artystyczna z nurtu konceptualizmu, który zakładał, że faktycznym dziełem sztuki jest tkwiąca w nim idea a nie forma czy materiał, toteż często dzieło przyjmowało postać pomysłu albo wręcz instrukcji wykonania, z pewną dowolnością wykonania. Praca Josepha Kosutha z 1965 podejmuje ten wątek, próbując uwypuklić ową ideę zawartą w rzeczach. Składa się z trzech elementów - rzeczywistego krzesła postawionego w galerii, zdjęcia tego krzesła oraz encyklopedycznej definicji tego czym są krzesła (włącznie z alternatywnymi znaczeniami). Te trzy elementy mają za zadanie zwrócić uwagę na coś, co jest zawarte w nich wszystkich, ale też nimi konkretnie nie jest - na istnienie czegoś takiego, jak idea krzesła, którą każdy wydaje się rozumieć.
Platon w swojej filozofii wyróżniał podobną kategorię idei, które zachodziły w odrębnym wymiarze, świecie idei. Był to dla niego sposób rozwiązania problemu istnienia pojęć - zgadzamy się, że istnieją takie pojęcia jak Platonizm, tęcza czy jednorożec, bo są one wyróżniane w naszych głowach. Z drugiej strony pojęcia, jako byty umysłowe, w zasadzie nie istnieją, są sposobem opisu zjawisk obserwowanych, będących umową społeczną czy choćby tylko wyobrażonych. Posługiwanie się czymś co nie istnieje jest dla filozofa trochę kłopotliwe, podważa sens prowadzenia dociekań, naraża wnioski na zarzuty, że może weźmiemy sobie inaczej zrozumiemy jakieś pojęcie i już twoje pomysły filozofie są funta kłaków warte. Stąd chyba wziął się pomysł, aby opisać idee i pojęcia jako byty, które istnieją, a przestrzenią ich istnienia jest świat idei, w jakiś sposób przeplatający się z rzeczywistym. Istnieje tam na przykład idea krzesła, zgodna ze znaczeniem krzesła, jakie wszyscy przyjmują, choć nie będąca żadnym konkretnym krzesłem. Idea jednorożca, którego nikt na prawdę nie widział. Idea mema z Sulickim, która o ile zachowany dostatecznie dużo podobieństw brzmieniowo-znaczeniowych i formę kolejności wymienianych rzeczy, będzie rozpoznawalna nawet jeśli zamienimy skłot na dormitorium, Rumunów na pierwszoroczniaków a Anglię na Hogward.
Jak uzyskać farbami taki kolor? Ciągle mieszam różne opcje i nie potrafię go uzyskać. Lepiej kupić farbę w takim kolorze czy zna ktoś magiczną recepturę? #rysujzwykopem #malujzwykopem #malarstwo
@Bastet_A: jakimi farbami malujesz? Jeśli masz akrylowe, to nie zmieszasz takiego koloru, musisz kupić. Przy olejnych zakupujesz magente i wtedy możesz mieszać dowoli
Zajrzyj na Plug.dj - tu możesz zarówno słuchać muzyki "puszczanej" przez innych, jak i samemu bawić się w DJ-a, układając listy utworów i puszczając znajomym. Lub nieznajomym.
#tichyrysuje #olej #malarstwo #tworczoscwlasna #rysujzwykopem #malujzwykopem
źródło: comment_1585761426vNDkgPPKe45uPc8bxaNP3r.jpg
Pobierz