Ja #!$%@?. Kobita sie spakowale i chce sie wyprowAdzic bo jest afera. Bylismy w klubie gdzie ja wszedlem pierwszy i zostawilem bluze w szatni. Jak dostalem numerek to sie pojawila ona i dalem jej numerek. Tyle ze zapomniala. Jak wychodzilismy to powiedzialem zeby dala num a ona ze jaki numerek. Po malej awanturze steierdzila ze jej nic nie dawalem i wyszla obrazona. Zaplacilem 10 zyla za zgubiony numerek i poszedlem na chate