Naprawde sie wysiliłem i napisałem wam fajne dialogi. Poprosze o 3 plusy.
Scena otwiera się na ruinach dawnej popandorowej cywilizacji, gdzie nieliczni ocaleni próbują znaleźć swoje miejsce w zniszczonym świecie.
(Przemawia Don Kasjo, zyskując uwagę ocalałych mieszkańców, zgromadzonych wokół.)
Don Kasjo: Szukacie nadziei wśród tych ruin? Właśnie tu, pośród zgliszcz, prawda zaczyna świecić najsilniej!
Zwyrol: (udając zwykłego ocalałego po pandorze) Ale czy nadzieja jest tym, co można
Tytuł: Zapomniani Włodarzetreść pogrubiona
Scena otwiera się na ruinach dawnej popandorowej cywilizacji, gdzie nieliczni ocaleni próbują znaleźć swoje miejsce w zniszczonym świecie.
(Przemawia Don Kasjo, zyskując uwagę ocalałych mieszkańców, zgromadzonych wokół.)
Don Kasjo: Szukacie nadziei wśród tych ruin? Właśnie tu, pośród zgliszcz, prawda zaczyna świecić najsilniej!
Zwyrol: (udając zwykłego ocalałego po pandorze) Ale czy nadzieja jest tym, co można
Włodaż, podążając tajemnymi ścieżkami manipulacji, stara się zawrócić nasze oczy. Słychać szmery, że jego towarzyszka życia tkwi głęboko w mrocznych działaniach przeszłości, żyjąc w cieniu dawniejszych dni jako ladacznica. Nie chcąc, aby światło prawdy padało na ten ciężar, Włodaż prowadzi nas w miejsce pełne dymu i zaciemnienia, poddając się publicznemu przebadaniu wariografem. Wybiera mniejsze zło, byle tylko odciągnąć wzrok od głębin,