Treść została ukryta...
wtem k---a nagle uran zaczyna się spływać w jedną plamę, z której powstał
@Typowy_Janusz2017: K*RWA! Nienawidzę cliffhangerów! (╥﹏╥)
- 26
bądź mno
anonek lvl 14
chodzisz do gimbazy
nikt Cie nie lubi
gardzą Tobą
smarkają Ci do kanapek
Typowy_Janusz2017 via Android
- 2
Diament
- 10
1. Badz mna, biednym korposzczurem
2. Kolega pokazuje ci myk, otwierasz bank, klikasz prawym->zbadaj na kwote i w kodzie dopisujesz sobie ile chcesz pieniedzy
3. Probujesz w swoim korpoboksie
4. okurdebeledziala.jpg
4.76. pamietasz
5. wpisujesz sobie miliard
2. Kolega pokazuje ci myk, otwierasz bank, klikasz prawym->zbadaj na kwote i w kodzie dopisujesz sobie ile chcesz pieniedzy
3. Probujesz w swoim korpoboksie
4. okurdebeledziala.jpg
4.76. pamietasz
5. wpisujesz sobie miliard
Typowy_Janusz2017 via Android
- 0
Dobre
Mój stary jest fanatykiem jeży. Cała historia zaczęła się, kiedy był jeszcze gówniakiem i jego rodzice, nieświadomi katastrofy jaką ściągają na siebie i całe najbliższe otoczenie, kupili swojemu małemu Januszowi pluszowego jeża. Od tego czasu nie interesuje go k*a nic. Tylko te jeże i jeże. Nie zgadniecie, jak mam imię, zresztą stary chciał nam też zmienić nazwisko na coś, co kojarzyłoby się z jeżem, ale procedury w urzędzie były zbyt skomplikowane,
dobre
Mój stary to fanatyk androida. Pół mieszkania z------e dyskami twardymi z romami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w rozbity ekran od jakiegoś SGS2 i trzeba jechać do szpitala szkła wyciągnąć. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu szkło w nodze.
Druga połowa mieszkania z------a Androidem Polskim, Światem Androida, Super Romem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie androidowe tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakimś xda i kręci gównoburze z innymi maniakami androida o najlepsze smartfony itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu xiaomi to guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Android Master, za n-------e 100k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend z--------a do sklepu po lizaki, pianki i jakieś j----e żelkowe fasolki. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem słodycze na obiad a ojciec p------i o zaletach jedzenia tego słodkiego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo cukierków, bo dodają energii i mózg mi lepiej pracuje.
Co
Druga połowa mieszkania z------a Androidem Polskim, Światem Androida, Super Romem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie androidowe tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakimś xda i kręci gównoburze z innymi maniakami androida o najlepsze smartfony itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu xiaomi to guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Android Master, za n-------e 100k postów."
"Jak jest ciepło to co weekend z--------a do sklepu po lizaki, pianki i jakieś j----e żelkowe fasolki. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę jem słodycze na obiad a ojciec p------i o zaletach jedzenia tego słodkiego gówna. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że to dzięki temu, że jem dużo cukierków, bo dodają energii i mózg mi lepiej pracuje.
Co
dobre
@Typowy_Janusz2017: Mój stary to fanatyk Lalki. Pół mieszkania zaj*ne starymi wydaniami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżący na ziemi nóż introligatorski i trzeba szyć w szpitalu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu.
Druga połowa mieszkania zaj*na Markiewiczem, Bachórzem, Szweykowskim czy Paczoską xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po księgarniach naukowych, żeby być na czasie z publikacjami. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych książkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla miłośników pozytywizmu i kręci gównoburze z innymi je*ymi studenciakami polonistyki o to czy Wokulski zginął itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Izabela je guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę STARY SUBIEKT, za naj*nie 10k postów.
Jak jest ciepło to co weekend zapieala do Warszawy. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę mi wysyła zdjęcia tej kamienicy gdzie był sklep Wokulskiego i pieoli że jakby nie Szlangbaum to do dziś by tam stał. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że od zawsze obcowałem z najlepszą literaturą.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując książki varsavianistyczne, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pieoli o pozytywizmie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Młodą Polskę, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y durr zabili prawdziwo literature hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać "Pozytywizm" Markiewicza żeby się uspokoić.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na wycieczki szlakiem Prusa. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w fedorze i tiszercie PRAWDZIWY DŻENTELMEN. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. N------i się i oczywiście cały czas gadali o Prusie i pozytywizmie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie
Druga połowa mieszkania zaj*na Markiewiczem, Bachórzem, Szweykowskim czy Paczoską xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po księgarniach naukowych, żeby być na czasie z publikacjami. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych książkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla miłośników pozytywizmu i kręci gównoburze z innymi je*ymi studenciakami polonistyki o to czy Wokulski zginął itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wk*ił to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Izabela je guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę STARY SUBIEKT, za naj*nie 10k postów.
Jak jest ciepło to co weekend zapieala do Warszawy. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę mi wysyła zdjęcia tej kamienicy gdzie był sklep Wokulskiego i pieoli że jakby nie Szlangbaum to do dziś by tam stał. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pieolił że to dzięki temu, że od zawsze obcowałem z najlepszą literaturą.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując książki varsavianistyczne, robiąc kanapki itd.
Przy jedzeniu zawsze pieoli o pozytywizmie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Młodą Polskę, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y durr zabili prawdziwo literature hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać "Pozytywizm" Markiewicza żeby się uspokoić.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym jeździ na wycieczki szlakiem Prusa. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w fedorze i tiszercie PRAWDZIWY DŻENTELMEN. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. N------i się i oczywiście cały czas gadali o Prusie i pozytywizmie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie
- 56
Było 100 piw 2 godziny temu, zostało 16 XD Gochamagical!
#danielmagical
#danielmagical
Typowy_Janusz2017 via Android
- 3
A oco chodzi z tym #danielmagical , bo nie jestem w temacie
Typowy_Janusz2017 via Android
- 4
To nie powinno mieć miejsca, ale to jest polski internet i po nim trzeba się spodziewać wszystkiego
bądź mno
anon, lvl 20
stoisz sobie w kolejce w żabce
przed Tobą ze trzy osoby
jedna z nich wyróżnia się z tłumu
sebix
anon, lvl 20
stoisz sobie w kolejce w żabce
przed Tobą ze trzy osoby
jedna z nich wyróżnia się z tłumu
sebix
Tuż to arcydzieło
Mój stary to fanatyk metalu. Pół mieszkania z------e pieszczochami najgorsze. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącego na ziemi ćwieka czy innego gwoździa i trzeba wyciągać w szpitalu. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu ćwiek w nodze.
Druga połowa mieszkania z------a archiwalnymi wydaniami KERRANG, Metal Hammera, Decibela czy innymi zinami. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie metalowe ziny. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla brudasów i kręci gównoburze z innymi smrodami o najbardziej tru demówki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu traszerzy jedzo guwno. Matka nie nadążała z naszywaniem naszywek na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę KVLT, za n-------e 10k postów."
"Jak jest ciepło to co chwilę z--------a na festiwale. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę puszcza live'y i p------i jak to są lepsze od nagrań studyjnych bo lepiej oddają atmosferę. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień p-------ł że to dzięki temu, że puszczał mi w kołysce Dream Theater bo jest ambitne i mózg mi lepiej pracuje.
Przy jedzeniu zawsze p------i o metalu i za każdym razem temat schodzi w końcu na kory, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y durr brejkdałny c--j, majo pedalskie grzywki hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Encyclopaedia Metallum żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta oryginał "Deathcrush". Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i puścił w dużym pokoju. Ubrał się w te swoje skórzane rurki i wymalował mordę i siedział cały dzień na środku pokoju męcząc to nagranie. Obiad też tak zjadł [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich metaluchów w polsce to bym wziął i
Druga połowa mieszkania z------a archiwalnymi wydaniami KERRANG, Metal Hammera, Decibela czy innymi zinami. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie metalowe ziny. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla brudasów i kręci gównoburze z innymi smrodami o najbardziej tru demówki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypieolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu traszerzy jedzo guwno. Matka nie nadążała z naszywaniem naszywek na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę KVLT, za n-------e 10k postów."
"Jak jest ciepło to co chwilę z--------a na festiwale. Od jakichś 5 lat w każdą niedzielę puszcza live'y i p------i jak to są lepsze od nagrań studyjnych bo lepiej oddają atmosferę. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień p-------ł że to dzięki temu, że puszczał mi w kołysce Dream Theater bo jest ambitne i mózg mi lepiej pracuje.
Przy jedzeniu zawsze p------i o metalu i za każdym razem temat schodzi w końcu na kory, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu d--y durr brejkdałny c--j, majo pedalskie grzywki hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Encyclopaedia Metallum żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie kupił na święta oryginał "Deathcrush". Oczywiście do wigilii nie wytrzymał tylko już wczoraj go rozpakował i puścił w dużym pokoju. Ubrał się w te swoje skórzane rurki i wymalował mordę i siedział cały dzień na środku pokoju męcząc to nagranie. Obiad też tak zjadł [cool][cześć]
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich metaluchów w polsce to bym wziął i
Telewizja Polska chce wziąć 800 mln zł kredytu. Tak się bawi Jacek Kurski
Telewizja Polska przygotowuje się do zaciągnięcia kredytu w wysokości 800 mln zł. Połowę tych środków chce przeznaczyć na rozwój technologiczny, a połowę na produkcję programów. Nadawca liczy, że sytuacja finansowa poprawi się po wprowadzeniu nowelizacji ustawy o abonamencie radiowo-telewizyjnym.
z- 218
- #
- #
- #
Typowy_Janusz2017 via Android
- 0
Ciekawie się zapowiada
Janusz Kowalski
- Jestem typowym polskim Januszem w ynternetach i żonę Grażynę, i dzieci Sebę i Karynę
- SAN ESCOBAR
- strzelec20@onet.pl
Druga połowa mieszkania z------a magazynami typu Otaki, Kyaa, Tori xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach i empikach w mieście, żeby skompletować wszystkie otaczkowe magazyny. Byłem na tyle głupi, że pokazałem kiedyś staremu że na internecie te jego gazetki są dużo taniej bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla otaczków i kręci gównoburze z innymi otaczkami o najlepsze tytuły itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo w---------ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie w-----ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu Yuru Yuri to g---o dla dzieci i pedałów. Matka nie nadążała z gotowaniem onigiri (to jakieś jedzenie które rzekomo jedzą w Japonii, stary każe gotować to mamie codziennie) na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę Senpai, za n-------e 10k postów.
Jak jest ciepło to co weekend rozkłada wszystkie swoje otaczkowe magazyny i mangi na zewnątrz i tam je czyta. Do tego wynosi swój cały sprzęt grający (właściwie to mój), czyli cztery ogromne kolumny firmy STX i wzmacniacz firmy Yamaha na zewnątrz i n--------a na pełnej głośności jakieś openingi od anime z małymi dziewczynkami które tak uwielbia. Sąsiadom nie bardzo podoba się to że nie dość że nie słychać własnych myśli tylko tą z-----ą chińską muzykę, to jeszcze wszystkie szklanki im podskakują i szyby drgają (już nie mówiąc co dzieje się w naszym domu). Po chwili słuchania przyjeżdża policja i stary wszystko ścisza na czas aż odjadą, i znowu słucha na pełnej