Działo się to na początku lat dziewięćdziesiątych. Pradziadek Radomir mieszkał wtedy z żoną na przedmieściach Murzinowa. Dzieci wybyły z domu w szeroki świat i odwiedzały rodziców tylko na święta.
Tydzień przed Wigilią, prababcia Justyna musiała wyjechać, bo jej siostra, mieszkająca pod Wrocławiem, niedomagała na zdrowiu. Kobiecina była najstarsza w rodzinie, miała już chyba ze sto dwadzieścia lat i od mniej więcej dekady, w święta, regularnie umierała, by po nich wrócić do zdrowia. Justyna miała tego serdecznie dosyć, ale liczyła na spadek, więc nie odważyłaby się nie pojechać.
Jednak święta - jedyna sposobność do zobaczenia dzieci i wnuków - musiały być perfekcyjne. Prababcia przygotowała więc mężowi kilkunastostronicową listę obowiązków; rzeczy, które musiały być bezwzględnie wykonane. Lista była szczegółowa, gdyż w przeciwnym razie, Radomir na pewno by coś pomieszał, albo zaniedbał, bo nigdy nie brał udziału w przygotowaniu świąt. Tak więc prababcia dokładnie nakreśliła gdzie w domu są schowane ozdoby choinkowe, którą choinkę sąsiadów należało ukraść, oraz w jakiej porze dnia to zrobić; jak przygotować potrawy, no i oczywiście - co zrobić z karpiem. Ten proces Justyna rozpisała najdokładniej.
Niestety,
Tydzień przed Wigilią, prababcia Justyna musiała wyjechać, bo jej siostra, mieszkająca pod Wrocławiem, niedomagała na zdrowiu. Kobiecina była najstarsza w rodzinie, miała już chyba ze sto dwadzieścia lat i od mniej więcej dekady, w święta, regularnie umierała, by po nich wrócić do zdrowia. Justyna miała tego serdecznie dosyć, ale liczyła na spadek, więc nie odważyłaby się nie pojechać.
Jednak święta - jedyna sposobność do zobaczenia dzieci i wnuków - musiały być perfekcyjne. Prababcia przygotowała więc mężowi kilkunastostronicową listę obowiązków; rzeczy, które musiały być bezwzględnie wykonane. Lista była szczegółowa, gdyż w przeciwnym razie, Radomir na pewno by coś pomieszał, albo zaniedbał, bo nigdy nie brał udziału w przygotowaniu świąt. Tak więc prababcia dokładnie nakreśliła gdzie w domu są schowane ozdoby choinkowe, którą choinkę sąsiadów należało ukraść, oraz w jakiej porze dnia to zrobić; jak przygotować potrawy, no i oczywiście - co zrobić z karpiem. Ten proces Justyna rozpisała najdokładniej.
Niestety,




@Trollosiewicz: co