jestem_kim_jestem
jestem_kim_jestem
Walkę wieczoru Ferrari vs tańcula wygrał arkadiusz. Ale w sumie co z tego? Jasne, krótko się komuś chwaląc brzmi to nieźle, wygrałem walkę, a kiedyś żyłem w trójkącie miłosnym. Niestety wygranie walki to było #!$%@? 3 rundy przed przeciwnikiem, który bez przygotowania wskoczył w zastępstwie, w dodatku danie najnudniejszej walki na gali i wygranie poprzez chwilową, randomową dominację w parterze. Zwycięstwo jest, ale żałosne, niegodne tego żeby się nim szczycić. Tak samo
- wojtas924
- arturooo000
- Mos_Wander
- Pozdrowieniadoczeczenii
- irlandzkibrowar
- +12 innych