Poszedł mi 5 litrowy baniak wody (prawie) dla 2 dużych psów i 2 kotów na lekko ponad godzinnym tripie po lesie i polach a ja sam wróciłem upocony jak świnia, pogoda dziś mordercza, jak brałem prysznic to jeszcze Boosty i Gerard (pies i kot, nierozłączki) weszli mi pod wodę do kabiny jak brałem prysznic to je chociaż trochę "okompalem" w chlodnej wodzie, w aucie jak zdychalismy wracając to tragedia. Kupiłem sobie 4
@PiszeCzasen Północna Anglia, Yorkshire, bardzo wilgotna pogoda po 3 dniach deszczy i ciepło, w ogóle piękna tu jest pogoda, nie szarowka jak w Polsce, żadko pada, nie ma to nic wspólnego z "typową angielską pogodą" - mit i legenda.
Robienie zupek chińskich to chobby, o którym ludzie nie mówią. Dooobra zupka jako baza, do tego pyszne pomidorki (nie te plastikowe bez smaku), salami bo da kwasku i tluszczu, idealnie podsmażona sucha krakowska (polskie łagju), jeden ząbek czosnku zgnieciony nożem jednym ciosem, pół limonki (na prawdę istotne to nie dla dekoracji) A do tego olej sezamowy, odrobina nori, sos sojowy (jasny), duża łyżka sosu teriyaki i jak już zalejesz i wymieszasz to
@Solid_Lad93: To niestety prawada. Coraz więcej amatorów pacha się do zabawy. Mam nadzieje, że w końcu przejdzie ta nowelizacja ustawy i żeby móc doznać, chłonąć miasto i oddychać Warszawą na dobre i na złe trzeba będzie ukończyć specjalny kurs i zdać egzamin państwowy.
Wlasnie teraz zamiast robić sobie zupkę chińską mimo lodówki w-------j najlepszym jedzeniem (bo po prostu lubię zupki chińskie) to poszedł bym sobie na południową parge do babci na 3 pietro i siadł przy stole albo pomógł nalewać pomidorową w kuchni, ona zawsze wiedziała co lubią duże chłopy (jedzenie mam na mysli zboczeńcy) Takie praskie chamskie ale kochane baby z IQ200 to już nie są produkowane, jeszcze by mi babcia jak za małolata
@Solid_Lad93: papryka panie lajt, kapnąłem sobie kiedys siarczan miedzi. ból jak sam s-------n, dodatkowo zafarbowalo mi żyłki na niebiesko. na szczescie widze ( ͡°͜ʖ͡°)
Ale mnie wpieniają niektórzy ludzie, zawsze i wszędzie trafi się menda co kombinuje jak Ci dowalić i tak skubie po trochu bo nie ma odwagi powiedzieć prosto w twarz bo dostał by z liścia, a Ty trzymasz fason żeby nie zepsuć innym zabawy i patrzysz się podminowany prosto w twarz. Dzięki Bogu jak jesteś elegancki i ludzie Cię kochają to sami ustawiają lamusa do pionu ale niesmak zostaje. Dosłownie wszędzie trafi się
@Slupper Tak chyba zrobię, kupiłem dom na wsi by mieć święty spokój i u siebie zrobię tzw "rondelek starego", tutaj gdzie teraz jestem nie chce rozpalać ognia bo trawa sucha ale nie ukrywam, za małolata paliło się nawet opony w lesie z chlopakami xD i robiło materiały wybuchowe wlasnej roboty, tzw klocek (mam na dzieje, ze nke dostanę bana) masz dwie saletry, amonowa i potasowa, jedna ze spożywczaka 2 że sklepu
Jak idę do kibla na dwujeczkę to wchodzi mój pieseł Boosty, Akita, bo jest bardzo obronny i chyba nie chce by mnie wessało tam, za nim przychodzi mój kot Gerard, bo wszędzie chodzi za tym psem, a potem kwestia czasu czy wejdzie do kibla 2 pies czy 2 kot bo zrobiło się zbiegowisko a ja cisnę tylko kloca. Dobrze, że nie mam jakiegoś jeża żółwia czy szynszyli (mialem) bo robiąc kupę mogli
#gotujzwykopem Fermentowałem tylko 1 dzien piekielne ostre papryki po 2 dniach w oleju, zasypalem solą do fermentacji i muszę powiedzieć, że warto - efekt, nie pali chamsko, bardzo zrównoważone kopnięcie dosłownie idealnie w kazdym momencie i fajny slono kwaśny posmak kiszonki ala Sriracha, serio teraz ma to sens jesli jesteś #chilihead , czujesz to suko ale z łagodnym rozłożeniem w czasie ale wlosy i tak mokre i pot
@Solid_Lad93: Ale stary, podaj szczegóły - ile to oleju by delikatnie pokryć, jakiego naczynia do tego użyłeś, ile soli dodałeś na jaką ilość papryk, ile czekałeś po osoleniu.
Witam nocnych nietoperzy, stare wiedzmy i nocnych grajków, pora zjeść pitce z ostrą papryczka by zabić banał i ból egzystencjonalny, rano jak zapiecze to jeszcze powiem, że było warto. A potem idę czytać Lovecrafta
źródło: temp_file3908292620331223383
Pobierz