Profil: @Soldat2m

Wysokość mandatów w Norwegii, gdzie za przejazd na czerwonym zapłacisz 3000 zł

Ile wynoszą norweskie mandaty? W artykule kilka przykładów, które sprawią, że jeśli kiedykolwiek się tam wybierzesz będziesz bardzo uważał na znaki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

z dodany: 18.02.2018, 10:53:08

Soldat2m

Soldat2m 18.02.2018, 15:29:57 via iOS

3

Mandaty oczywiście wysokie, porównując do norweskich zarobków już nie aż tak wysokie ale jednak, nawet Norwedzy mają do nich respekt :) Sam zapłciłem 1800NOK za przekroczenie prędkości o 9km/h. Główną przyczyną bezpieczeństwa na drogach norwegii nie są, wydaje mi się, mandaty a wysoka, wręcz ekstremalna uprzejmość/kultura jazdy. Podam kilka przykładów:
-wszyscy respektują ograniczenia prędkości, tzn. na 60 jadą w granicach 58-59, nieważne czy to w mieście czy szczerym polu.
-traktowanie pieszego jak

Biatlonistka ćwiczy umiejętność koncentracji na strzelnicy

Tirill Eckhoff daje rade.

z dodany: 13.02.2018, 15:27:22

Soldat2m

Soldat2m 13.02.2018, 22:14:07 via iOS

2

@Endriu_z_Oppeln: @Howland: To kwestia osłuchania z językiem, po prostu z norweskim mało kto ma do czynienie na co dzień w przeciwieństwie do języków które wymieniłeś. Znam norweski i mogę powiedzieć, że mówią czysto i wyraźnie po norwesku. W Norwegii używanie dialektów (gwar) nie jest uważane za coś co „nie wypada” dlatego znając czysty norweski z okolic Østlandet (południowy-wschód) można mieć problem żeby zrozumieć dialekty Vestlandet (zachód), nie mówiąc

Sklep w Wiśle wystawił chleb za darmo

Godna pochwały akcja właściciela sklepu w Wiśle.

z dodany: 25.12.2017, 19:04:11

Soldat2m

Soldat2m 26.12.2017, 11:39:19 via iOS

6

@PowiemCiPa: Po pierwsze: to holenderski a nie niemiecki, po drugie: sieć SPAR w Polsce oparta jest w 100% na polskim kapitale, po trzecie: sklepy działają na zasadzie franczyzy i właścicielem jest LOKALNY franczyzobiorca, zatrudnia LOKALNYCH pracowników, budynek wybudował LOKALNYMI przedsiębiorcami i sprzedaje LOKALNE produkty z pobliskich piekarń i masarni w przeciwieństwie do większości sieciówek które niby pieką pieczywo na miejscu ale z produktów głęboko mrożonych przywożonych nie wiadomo skąd. Wesołych!