Żeby nie było, popieram handel w niedziele, jeśli sklep chce, niech otwiera.
Ale przecież to nie "sklep" chce tylko co najwyżej jakiś zarząd, właściciel czy coś w tym stylu. Nie sądzę żeby Ci którzy podejmują decyzję o tym że Polomarket będzie otwarty w niedzielę sami w niedzielę pracowali.
W niedzielę będą pracowali sprzedawcy, kasjerki, pani na mięsnym, kierownik etc. Pytanie czy oni chcą pracować w niedzielę?
Ale przecież to nie "sklep" chce tylko co najwyżej jakiś zarząd, właściciel czy coś w tym stylu. Nie sądzę żeby Ci którzy podejmują decyzję o tym że Polomarket będzie otwarty w niedzielę sami w niedzielę pracowali.
W niedzielę będą pracowali sprzedawcy, kasjerki, pani na mięsnym, kierownik etc. Pytanie czy oni chcą pracować w niedzielę?
Dręczy mnie tylko pytanie kiedy album?