Wiecie co mnie najbardziej wkurza w tym niby WOLNYM kraju? Że ateiści na każdym korku INGERUJĄ w moje prywatne życie oraz ciągną OGROMNE sumy z moich podatków. Tu przykłady:
- mój ojciec lekarz miał problemy, bo miał podpisaną klauzulę sumienia i odmówił dokonania aborcji kilka razy,
- moja matka farmaceutka miała problemy, bo w swojej prywatnej aptece nie chciała sprzedawać antykoncepcji,
- wandalizm i niszczenie budynków sakralnych,
- forsują możliwość adopcji dzieci przez pederastię (do moderacji finansowanej przez PFRON, to nie jest obraźliwe słowo zgodnie z wyrokiem sądu okręgowego w Gdańsku), niczym nie różnią się od antyszczepionkowców, to moje dziecko będzie musiało żyć z dziećmi jednych i drugich
- mój ojciec lekarz miał problemy, bo miał podpisaną klauzulę sumienia i odmówił dokonania aborcji kilka razy,
- moja matka farmaceutka miała problemy, bo w swojej prywatnej aptece nie chciała sprzedawać antykoncepcji,
- wandalizm i niszczenie budynków sakralnych,
- forsują możliwość adopcji dzieci przez pederastię (do moderacji finansowanej przez PFRON, to nie jest obraźliwe słowo zgodnie z wyrokiem sądu okręgowego w Gdańsku), niczym nie różnią się od antyszczepionkowców, to moje dziecko będzie musiało żyć z dziećmi jednych i drugich
Sprawa mocno pokręcona: dom kupiony przez państwo X był za pieniądze z wysokiego odszkodowania przyznanego przez sąd ich córce za błąd w sztuce lekarskiej. Córka w momencie uprawomocnienia wyroku i wypłaty odszkodowania była osobą niepełnoletnią, a wiec pieniędzmi