Jakie są jeszcze imiona dla normików dynaimczniaków oprócz Oskarka?
#przegryw
#przegryw
@elo490500: Marcel, Szczepan, Miłosz, Filip, Oliwier, Maciej
Nigdy nie dbałem o bezpieczeństwo przy zajmowaniu się chemią.
Siedze w tym od 11 roku życia. Już wtedy robiłem niebezpieczne rzeczy.
Mam nadzieje że mocno sobie zaszkodziłem.
Ostatnio robiłem cyjanek potasu i cyjanowodór(składnik cyklonu B)
Któtkie życie to krótka męka.
Siedze w tym od 11 roku życia. Już wtedy robiłem niebezpieczne rzeczy.
Mam nadzieje że mocno sobie zaszkodziłem.
Ostatnio robiłem cyjanek potasu i cyjanowodór(składnik cyklonu B)
Któtkie życie to krótka męka.
@Muodyhuopiec1919: Jak ogarniasz chemię to zrób syntezę metaamfetaminy, sprzedawaj ją na osiedlu i będziesz miał $$
@Muodyhuopiec1919: no to rób biznes
Potrzebuje pomocy robie gotowca na sprawdzian i nie mogę nigdzie znalzesc rozwiązania do tego zadania.
Oblicz odległość między punktami przecięcia hiperboli y= -3/x z prostą y= - 3x
Proszę niech jakiś specjalista od matmy mi to rozwiąże
#matematyka
Oblicz odległość między punktami przecięcia hiperboli y= -3/x z prostą y= - 3x
Proszę niech jakiś specjalista od matmy mi to rozwiąże
#matematyka
@lupek78643: podstaw -3/x=-3x i wyjdzie ci x1=1 i x2=-1 oraz y1=-3 y2=3 odległość to pierwiastek z (2^2+6^2) czyli z (40)
#rozowypasek here, moje przemyslenia odnosnie #przegryw, ktore sa zupelnie odmienne od klimatu, ktory tutaj panuje.
Otoz faktem jest ze nie naleze do pokolenia "Julek", ktore obecnie sa w liceum lub na pierwszych latach studiow. Liceum skonczylam 10 lat temu, ale klimat relacji damsko-meskich w tym czasie byl zupelnie inny i dotyczylo to rowniez gimbazy. Mianowicie to wtedy rozowym bardziej zalezalo na zwiazku i - uwaga to wlasnie z perspektywy rozowych zwiazek byl raczej nieosiagalny. Otoz na ta mityczna "szkolna milosc" mogly liczyc tylko najatrakcyjniejsze dziewczyny, takie troche w stylu szkolnej gwiazdy. Z dziewczynami w skali 5/10 chlopaki nie chcieli sie pokazywac, bo po prostu byly dla nich za malo atrakcyjne, wstyd przed kumplami i lepiej fantazjowac do Shakiry (w gimbazie) czy do Megane Fox (to w liceum).
Bywalo tez nieraz ze chlopaki byli po prostu zlosliwi w stosunku do mniej atrakcyjnych dziewczyn. I to nie ukrywali sie z tym. Do mniej atrakcyjnych dziewczyn czy tych ktorym rodzice nie fundowali markowych ciuchow - czesto dochodzily sluchy ze maja opinie "pasztetu" czy "wiesniary". Ja sama uslyszalam od jednego kolegi ze jestem po prostu brzydka. Owczesny klimat byl taki ze w klasie byla jedna, czasem dwie szkolne gwiazdy - najladniejsze laski, a reszta dziewczyn znala swoje miejsce i nie wychylala sie by sprobowac swoich sil w relacjach damsko-meskich. Roznica bywala zauwazalna wsrod grupek subkultur jak np. metalowcy czy inne "brudasy". Tych ludzi laczyly wspolne zainteresowania, spedzali ze soba duzo czasu i szybko w ramach tych grup powstawaly pary.
W przypadku studiow mam male doswiadczenie bo studiowalam na malej uczelni, gdzie ludzie byli slabo zintegrowani i do tego glownie byly to studentki, ale patrzac na doswiadczenia moich kolezanek tez nie zauwazylam by studia byly dla nich okresem gdzie przebieraly na lewo prawo w facetach, i by byl to jeden wielki festiwal wybrzydzania i kapryszenia, kiedy to dostaja ciagle zaproszenia na randki.
Moja przyjaciolka SAMA poderwala na studiach swojego przyszlego meza, sama podjela ten krok by wyjsc z inicjatywa i pokazac ze jej zalezy (uprzedzajac komentarze - to nie jest i nie byl zaden przystojniak/ Chad) nawet okupila to poczatkowo malym zalamaniem, bo wydawalo sie ze facet nie jest zbytnio zainteresowany, jednak dal temu szanse, zaczeli sie spotykac i zwiazek