Mam kumpla lekarza i to w dodatku psychiatrę. Gość mega łebski, robił jakieś kursy w Stanford, jest zrzeszony w organizacji skupiających najlepszych młodych psychiatrów na całym świecie, ale ostatnio opowiadał mi, że trafił na przypadek beznadziejny. Wszyscy inni lekarze w województwie załamywali ręce i w zasadzie on był ostatnią deską ratunku dla pacjenta. Okazało się, że pacjent cierpi na straszne urojenia, wydaje mu się, że jest świnią. Nie świnką Peppą, nie świnką skarbonką, nie nawet świnką zakaźną, ale zwykłą świnią.
Mój kumpel mówił, że to nawet nie było by tak źle, gdyby wydawało mu się, że jest świnią i koniec kropka. Przecież leczył już z sukcesami gości, którym wydawało się, że są końmi, psami, krowami, kameleonami czy innymi koalami, ale problem tutaj był taki, że pacjent przez większość czasu zachowywał się normalnie, jego świńska natura wychodziła na wierzch, gdy trafiał do cukierni czy innej ciastkarni. Wtedy totalnie mu odjebywało.
Znacie to uczucie, gdy wycierając tyłek zapomnicie złożyć papier toaletowy na pół i pod wpływem nieproporcjonalnego do potrzeby nacisku, palec przebija papier i wciska się nieco do groty Roweckiego, a Wy pod wpływem chwilowego impulsu, który wiedzie Was na manowce niczym syreni śpiew zbłądzonych żeglarzy, wyjmujecie palec by po chwili ponownie go włożyć, by zobaczyć jak to jest i robicie to ponownie i ponownie i ponownie, aż nagle macie wrażenie, że zwieracze
Siema. Jestem Jaok. Nie chcę być cwelem, chcę mirkować. @Soviel namówił mnie na AMA. No to jedziemy, najbliższy czwartek godzina 18:00 #ama #pytapl #pyta
Przez ostatnie lata miałem bardzo ciężko w życiu. W największym możliwym skrócie. Śmierć matki, brak najbliższej rodziny z wyjątkiem chorego psychicznie ojca, dług za mieszkanie, brak pracy i pieniędzy. Jedyny "sukces" to skończenie studiów, chociaż traktuje to na zasadzie "lepiej mieć, niż nie mieć".
W ciągu 1,5 roku wszystko zmieniło się na moją korzyść. Mam pracę, oszczędności, ojca już nie mam (wiem, że brzmi to kontrowersyjnie, ale nie mając perspektyw, będąc w
Różne rzeczy działy się w moim życiu, ale ostatnie wydarzenia przebijają wszystko. Zacznę od tego, że jestem raczej zwykłym piwniczakiem - właściwie jedyne, co odróżnia mnie od innych dwudziestokilkuletnich facetów, to moja pasja do kwiatów i jakkolwiek #!$%@? by to nie brzmiało, ma to ogromne znaczenie dla tej krótkiej historii. Od zawsze jarały mnie kwiaty. Wiem, że nie jest to żadną chluba dla heteroseksualnego mężczyzny, ale widząc kolegów grających 24/7 na kompie czy chlejących wódę co drugi dzień, jakoś nie jest mi smutno xD W każdym razie, jako, że mieszkam w bloku, kupiłem niedaleko działkę, na której sadziłem róże, tulipany i inne piękne kwiatki. Po kilku tygodniach pole wyglądało zajebiście, a ja byłem dumny z dobrze wykonanej roboty. Co więcej - dowiedziałem się, że w mojej miejscowości odbędzie się konkurs ogrodniczy i do wygrania były niezłe pieniądze, także niewiele myśląc, zgłosiłem swoją kandydaturę. W przeddzień zawodów udałem się na działkę i to co zobaczyłem wprawiło mnie w osłupienie i #!$%@? zarazem. Dwóch mężczyzn w kominiarkach po prostu #!$%@?ło kosiarkami po moim polu. Początkowo chciałem ich powstrzymać, ale z daleka widziałem, że obok nich leżą futerały na karabin i byłem przekonany, że te #!$%@? są uzbrojone. Szczególnie, że po pewnym czasie położyli się na ziemi i dosłownie wyrywali zębami resztki trawy, której nie udało się skosić. Wyglądało to komicznie, ale mi nie było do śmiechu. Byłem prawie pewien, że ci dwaj mężczyźni również zgłosili się do konkursu i chcieli wykosić (heh) konkurencję. Prawda była zupełnie inna. Kiedy już udało im się usunąć całą trawę z mojej polany, otworzyli futerały, wyjęli z nich trąbki, zdjęli kominiarkę i patrząc na swoje dzieło, zaczęli grać i śpiewać: POLE, POLE, ŁYSE POLE
Plusujcie tego pana, który zbudował Lewandowskiego, wspaniale prowadził Kubę i Piszczka i to on stworzył oś na której teraz opiera się odnosząca sukcesy reprezentacja #mecz
Debiut Szczęsnego i Krychowiaka. Gole Teodorczyka, Zielińskiego i Cionka. Cudowna parada Fabiańskiego. Jak jeszcze radzili sobie nasi reprezentanci po zgrupowaniu? Przygotowałem tradycyjne podsumowanie ich gry z ocenami serwisu whoscored.com (dla naszych ligowców oceny z weszlo.com).
Dzień dobry Mirki i Mirabelki ( ͡º͜ʖ͡º) Uwaga uwaga będzie #rozdajo Oddaję Tablet Lenovo Yoga 2. Tablet sprawny, troche zamula ale myślę, że po jakimś odnowieniu oprogramowania będzie śmigał..:) Był mi jedynie potrzebny na studiach, a że wlasnie je ukonczylam (pijcie kompot!!) oddam go komuś aby jeszcze mogł chwilę posłużyć;) Przykro mi zielonki nie tym razem...Losowanie jutro kolo poludnia przez #mirkorandom ,
https://www.youtube.com/watch?v=cQfWIJs8r_4
#pilkanozna #stream
#mecz