@NogaOdStolu: Współczuję miałem podobnie ale ostatecznie nie miałem odwagi przejść z pisania na zobaczenie się na żywo bo po pijaku o-------m trochę w rozmowie i ją zghostowałem pomino że ona mówiła że nic się nie stało i chciała dalej pisać. Justyna przepraszam, mam nadzieję że znalazłaś sobie kogoś lepszego!
@HausHagenbeck: Ja mam czasami tak że na przykład podczas mycia się nagle zdaje sobie sprawę że ja żyję, oddycham, ogarnia mnie świadomość istnienia i całego bez sensu jaki mnie otacza, zaczynam mówić do siebie samego coś w stylu "O Boże ja żyję Ja żyję, Ja czuję, Ja istnieje, to wszystko się dzieje naprawdę." A potem po kilkunastu minutach po uspokjeniu się ignoruje to uczucie i dalej żyje w tej bezsensownej
@ikimrdbeietocytynal: W-------m ją, a bardziej dałem do zrozumienia że ma się wyprowadzić. Miałem opisać całą sytuację kilka miesięcy temu ale dostałem bana i zapomniałem kompletnie o wykopie na jakiś czas.