- zarabiam minimalną krajową, a i tak potrafię sobie co miesiąc odłożyć ok. tysiąca na swoje zachcianki i potrzeby - wracam z pracy to mogę robić co mi się żywnie podoba (grać w gry, oglądać animce/czytać mangi, jeździć na rowerze, umawiać się ze znajomymi itd.) - nie muszę kupować rzeczy, które są przeze mnie postrzegane jako śmieci - zero kłótni i sprzeczek o pierdoły