pnę się, własny gubiąc cień, ścieżką kamienistą, a tam tylko olchy pień razem z lichą wiśnią
żeby chociaż piął się bluszcz tym ponurym zboczem, żebym nie powtarzał już: wszystko źle się toczy
żeby chociaż piął się bluszcz tym ponurym zboczem, żebym nie powtarzał już: wszystko źle się toczy
w cerkwi,
w szynku,
tu,
czy tam,
ciemno, źle i zimno,
wszystko nie tak, mówię wam, nie tak jak powinno