Trochę się więc martwię, że być może mam chad (chorobę afektywną dwubiegunową) i naturalnym jest dla mnie przechodzenie od depresji do manii i z powrotem (ten okres między jednym epizodem a drugim ma pewne symptomy manii), albo że mam depresję endogenną, która będzie nawracać... Ale z drugiej strony jak analizuję sobie pewne rzeczy sama i z psychoterapeutką, to widzę coraz więcej rzeczy, które mnie do tej depresji doprowadziły, a które się nie
Aczkolwiek z tego co czytałam, ludzie, którzy chorowali już kiedyś na depresję są obarczeni bardzo dużym ryzykiem nawrotów. Wiele osób je ma, ale myślę też, że wiele osób nie jest w stanie wyeliminować skutecznie przyczyn, co więcej: epizod depresyjny leczony lub nie często sam ustępuje po ok. pół roku, jeśli więc ktoś nic w tym czasie nie zrobił, to dlaczego ma nie mieć nawrotu, skoro skądś ta depresja się przecież wzięła?
@antekwpodrozy: Cześć, nadal piszesz o miejscach, które warto odwiedzić? Jeśli tak, to tutaj masz link do "spotkań na planszówki" Moim zdaniem super miejsce. https://m.facebook.com/fanigier.net
Lubicie planszówki, mieszkacie w Warszawie? Jeśli tak to polecam https://fanigier.net Byłem dzisiaj, atmosfera jest naprawdę megaaa, można miło spędzić wieczór
@dps: "@Piwniczak007: ok, czyli jak jem sacharoze to ona rozpada sie podczas trawienia na glukoze i fruktozę, czy dobrze rozumiem ?
potem, jak rozumiem, podajesz, że w zasadzie nie ma różnicy między fruktozą a glukozą.... bo i to i to odłoży sie w tk tłuszczową - czy dobrze to rozumiem
Ergo - nie ma specjalnie różnicy między cukrem(rozumiem tutaj cukier z bur. cukrowych czyli sacharoza ) a