– Rzygać mi się chce.
Balbinus razem z centurionami stał na szczycie palisady i obserwował jak kilkudziesięciu Galów wyszło z pobliskiego lasu i podrzynało gardła złapanym w okolicy rzymskim kupcom. Niektórzy skandowali celtyckie zaklęcia i przekleństwa w stronę fortu, a inni śmiali się wskazując palcami na zabijanych Rzymian.
– N-nie możemy i-im jakoś pomóc? Cz-cz-czemu jeszcze nie wysłaliście o-o-oddziału, żeby z-zabić tych dzikusów?! – krzyczał rozeźlony Balbinus.
– To nie ma sensu. Znowu wycofają się
Balbinus razem z centurionami stał na szczycie palisady i obserwował jak kilkudziesięciu Galów wyszło z pobliskiego lasu i podrzynało gardła złapanym w okolicy rzymskim kupcom. Niektórzy skandowali celtyckie zaklęcia i przekleństwa w stronę fortu, a inni śmiali się wskazując palcami na zabijanych Rzymian.
– N-nie możemy i-im jakoś pomóc? Cz-cz-czemu jeszcze nie wysłaliście o-o-oddziału, żeby z-zabić tych dzikusów?! – krzyczał rozeźlony Balbinus.
– To nie ma sensu. Znowu wycofają się



KARTA POSTACI
Nad zamglonymi łąkami Galii powoli wschodziło słońce. Kilkadziesiąt kroków przed fortem wyłaniały się kontury ludzi i zwierząt. Na przedzie jechał majestatyczny druid. Z poznaczonej bliznami głowy mężczyzny w średnim wieku opadały długie, srebrne włosy. Miał sięgającą do ziemi białą szatę i hełm z porożem jelenia. Pod szatą prześwitywała mu koszulka kolcza, a u pasa miał przytroczony długi miecz. Jechał na wymalowanym w niebieskie wzory jeleniu. Za nim ciągnął się orszak
źródło: comment_1631743197rmZNkCJLCGvjfiJlHULrGM.jpg
PobierzM-m-musimy z-zobaczyć co tam w t-trawie piszczy n-na północy. B-biorę kilka centurii i p-pędzę w las!
Wymagania: brak
Biorę chłopaków i lecę zwiedzić wzgórza na południu. Nic nie wiemy o tamtym terenie, a to tuż pod naszym fortem! Wróg mógłby przyciągnąć tu dziesięć tysięcy chłopa, a my nawet byśmy nie zauważyli.
Wymagania: tylko dla Kawalerii
Cały czas się zastanawiam za jakie grzechy legat mnie wysłał na to zadupie. Źle mu było ze mną w centrum Galii? Czy zrobiłem coś nie tak? Na Jowisza, napiłbym się grzanego wina z ziołami przed kominkiem, owinięty w wełniany kocyk, eeh. O czym to ja...? Ah, tak - musimy umocnić fort bo inaczej szturm większy niż kilku obdartych chłopów z kijami nas zmiecie z powierzchni ziemi. Do roboty!
Wymagania: brak
FORMULARZ
źródło: comment_1631743929vRcgt520gKbjE3PjCo6klS.jpg
Pobierz