Statystyczny, przykry dowód tej neomarksistowskiej socjo-inżynierii jest Wielka Brytania gdzie mamy wzrost liczy deklarujących się homoseksualistami:
@LaurenceFass: jeszcze do was nie dotarło, że to wynika nie ze wzrostu liczby osób homo, tylko osób przyznających się do tego? I co ma w tym niby być przykrego?
@genesis2303: xD Profesor praea vs baba bez wykształcenia prawniczego, które zgodnie z ustawą jest wymagane do tej funkcji Bezpartyjny naukowiec vs baba, której nie orzeszkadzało zawłaszczanie sądów przez pis. Konfederacja zagłosowała za przejęciem przez pis kolejnej instytucji.
@qaswe: nie spełnia ustawowych wymogów bycia RPO (brak wiedzy prawniczej), nie sprzeciwiała się zawłaszczeniu sądów przez PiS. Konfederacja umożliwiła pisowi przejęcie kolejnej instytucji. Nic dziwnego, w przyszłej kadencji gdy będą w koalicji z pisem lepiej mieć swojego rzecznika.
Podatki, biurokracja, zusy itp. dotyczą 100% ludzi
@Xtreme2007: Prawa człowieka dotyczą wszystkich ludzi, a pomysł penalizacji homoseksualizmu świadczy o tym, że jego autor za nic ma prawa człowieka i ma nierówno pod sufitem. A wiara w to, że wolność gospodarczą wprowadzi ktoś, kto chce ograniczać wolności osobiste, świadczy o małym rozumku.
Walczą z wyimagowanym problemem robiąc chochoła i oskarżając za wszystkie problemy Konfederację.
@Aik32fr45yd: która postuluje penalizację homoseksualizmu jako takiego, chce zakazać prawa do zgromadzeń, a same osoby homoseksualne wyzywa od zboczeńców.
ale się czepiliscie tego batożenia. Chyba podświadomie chcielibyście, żeby tak było. Braun nie raz i nie dwa, że wolnoć Tomku w swoim domku. Ten maglowany cytat, to była odpowiedź na głupie pytanie.
@citizen_cock: jesteś żałosny. Braun w wywiadzie dla wrealu24 wyraźnie powiedział, że KIEDYŚ uważał, że wolnoć tomku w swoim domku, a teraz posuluje PENALIZACJĘ HOMOSEKSUALIZMU JAKO TAKIEGO. "Opowiadam się za penalizacją aktywności homoseksualnej jako takiej (...). Ja to postuluję - karalność sodomii
@LaurenceFass: jeszcze do was nie dotarło, że to wynika nie ze wzrostu liczby osób homo, tylko osób przyznających się do tego?
I co ma w tym niby być przykrego?