Czy to typowy "objaw" w przełomie w #psychoterapia że dostaje się chwilowej gorączki? Ja sobie to wyobraziłem tak, że mózg się przegrzewa. Ale może on usuwa zbędne już informacje? Ogólnie to mocno wpisuje się w moją tezę, że to tylko mózg chce przetrwać. I on robi wszystko, by żyć. Nie ciało. Ono samo sobą nie steruje (ten drugi mózg w jelitach tutaj jest dyskusyjny, ale po prostu nadal posiadam zbyt małą wiedzę
Czy to typowy "objaw" w przełomie w #psychoterapia że dostaje się chwilowej gorączki? Ja sobie to wyobraziłem tak, że mózg się przegrzewa.
Gorączka jest odpowiedziom organizmu na pojawienie się patogenu. Czemu organizm na podniesienie temperatury mózgu miałby reagować podnosząc ją jeszcze bardziej?
Ogólnie to mocno wpisuje się w moją tezę, że to tylko mózg chce przetrwać. I on robi wszystko, by żyć. Nie ciało.
Gorączka jest odpowiedziom organizmu na pojawienie się patogenu. Czemu organizm na podniesienie temperatury mózgu miałby reagować podnosząc ją jeszcze bardziej?
Mózg jest tylko organem, sam w