Mirki, co się #!$%@?ło to ja nawet nie.
W maju roku 2018 zezłomowałem swoje auto na legitnej stacji demontażu pojazdów, papier dostalem i z nim wybrałem się do swojego starostwa powiatowego celem wyrejestrowania bryki, a stamtąd do ubezpieczalni zgłosić iż auto zostało zezłomowane. Naturalnie wszystko tego samego dnia. Przez ten czas nie posiadałem żadnego auta aż w lutym tego roku kupiłem od ziomka samochód z ważnym oc do 23 kwietnia, no i
W maju roku 2018 zezłomowałem swoje auto na legitnej stacji demontażu pojazdów, papier dostalem i z nim wybrałem się do swojego starostwa powiatowego celem wyrejestrowania bryki, a stamtąd do ubezpieczalni zgłosić iż auto zostało zezłomowane. Naturalnie wszystko tego samego dnia. Przez ten czas nie posiadałem żadnego auta aż w lutym tego roku kupiłem od ziomka samochód z ważnym oc do 23 kwietnia, no i
- konto usunięte
- jarezz
- konto usunięte
- konto usunięte
- ZlosliwaOwca
- +408 innych
Miałem kolizję z nie mojej winy.
Towarzystwo wyceniło szkodę ze zdjęć na 5k. #!$%@?łem się. Nie policzone wszystko, do tego jakieś chińskie zamienniki. Chciałem oddać do ASO, na realną wycenę. W ASO powiedzieli,żeby brać prywatnego rzeczoznawcę bo ich opinię podważą. Prywatny rzeczoznawca wycenia szkodę na 30k. Dostałem od razu pismo odwołania. Wysyłałem do towarzystwa i czekam już miesiąc na odpowiedź. Macie jakieś doświadczenia z TU, jak oni do tego podchodzą? Będą