Ja nie mogę zaparkować jakoś krzywo, albo na wyjebce byle jak. Zawsze musi być idealnie w liniach, pomiędzy innymi samochodami albo równiutko przy krawężniku. Psychika mi nie pozwala. Nawet jak nie ma innych aut to parkuję tak żeby jak najwięcej się zmieściło. A przyjeżdża oskarek, staje byle jak, blokuje innych i idzie.
Gdy byłem jeszcze w szkole miałem podejście, że trzeba starać się o to, aby znaleźć taką pracę, w której będziemy czuli się dobrze i nie będziemy czuć że jest to praca a przyjemność. Obecnie jestem w swojej pierwszej "poważnej" pracy, gdzie pracuję już kilka miesięcy. I szczerze? Tragedii nie ma, to na pewno, ale najlepiej też nie jest i często masakrycznie mi się nie chce. Jest to praca przejściowa, ale nie mam
Z przykrością muszę stwierdzić, że chyba nikt mnie nie lubi oprócz rodziców. Nie mam żadnych znajomych, przyjaciół, dziewczyny, w pracy ludzie mnie tolerują, są dla mnie mili bo staram się pomagać jak ktoś prosi o pomoc. Nie mam z kim spędzać wonego czasu dlatego dużo przesiaduje przed komputerem żeby zapomnieć o samotności i tak mija dzień za dniem, ciekawe ile jeszcze dam radę tak pociągnąć #przegryw
Kurde jak poszedłem na te studia i patrzę jacy Ci ludzie młodzi są wysocy, z gładką i symetryczną twarzą, takie oskarki z idealnym uśmiechem co myślałem że ich jest mało to aż się nie dziwię że nigdy nie mogłem sobie nikogo znaleźć xD Trzeba było żyć w swojej bańce #przegryw #studia #ehhhhhhhhhhhhh
Huop nie ma jakiegokolwiek talentu.
A wy, macie jakiś?