Ktoś poleci jakąś ładowarkę do akumulatorów, która ładuje pojedyncze ogniwa zamiast par i radzi sobie z różnymi rodzajami chemii?
Obecnie mam od groma NiMH AA ale ładowarki od Sanyo, które posiadam ładują tylko pary co przy pierdołach jadących na 3xAA sprawia, że zostają mi takie osierocone pierdyki aż sobie skompletuję parę.
Do tego zastanawiam się czy powili nie przerzucać się na nowsze w chemii LiFePO4/LiIon więc miło by było jakby taka ładowarka
Obecnie mam od groma NiMH AA ale ładowarki od Sanyo, które posiadam ładują tylko pary co przy pierdołach jadących na 3xAA sprawia, że zostają mi takie osierocone pierdyki aż sobie skompletuję parę.
Do tego zastanawiam się czy powili nie przerzucać się na nowsze w chemii LiFePO4/LiIon więc miło by było jakby taka ładowarka




Oraz, czy mogą się czepić za przynętę aktywnie świecącą - tzn. np z pałeczką-świetlikiem
Prawo odnośnie wód śródlądowych:
Jak na moje to obie te przynęty emitują sztuczne światło i wabią ryby, więc podpadają pod przepis.
W spinningu często stosuje się przynęty fluo/uv i nie słyszałem żeby ktoś robił o to problemu. Zresztą co znaczy "do lokalizacji" ryb? Jak poświęcę po tafli latarką żeby zobaczyć gdzie się ryba spławia albo jak się układają prądy to lokalizuję ryby?